W poniedziałek po raz ostatni poszedłem na spacer po Ottawie. Drobne zakupy w sklepach z pamiątkami oraz na straganie z sokiem klonowym. Na koniec "ogon bobra:, czyli owalne i długie racuchy posypywane czekoladą i polewane wspomnianym sokiem, który jest bardzo słodki. Tym sokiem polewa się tutaj wszystko, w niektórych domach nawet ..... smażony boczek. Ciężko się do tego przyzwyczaić, ale w zestawieniu z racuchami jest on wyśmienity.
Z lotniska w Ottawie, które w porównaniu do lotnisk w Toronto czy Montrealu, wygląda jak duża leśna łąka, wystartowałem w o g. 16.00 (czyli o 22.00 czasu polskiego) w podróż powrotną. Miałem dwie przesiadki, jedną w Montrealu, drugą we Frankfurcie.
Do Montrealu leciałem małym, bo zaledwie 50-osobowym, samolotem śmigłowym Air Canada. Natomiast do Europy samolotem też Air Canada, ale ogromnym, odrzutowym, zabierającym na pokład aż 550 pasażerów. Siedziałem na samym ogonie. Na pokładzie było pełno Hindusów, Pakistańczyków oraz innych Azjatów, którzy licznie zamieszkują Kanadę, a którzy lecieli do swoich ojczyzn, wykorzystując Frankfurt jako stację przesiadkową. Były też kobiety muzułmańskie, ze szczelnie zakrytymi twarzami.
We Frakfurcie jak zwykle potworny tłok. Przesiadłem się na samolot Lufthansy. W krakowskich Balicach wylądowałem o 10.00.
Na aklimatyzacje do polskiego czasu i na odespanie podróży mam tylko jeden dzień, bo od środy rozpoczynam wyjazdy na Dni Patrona do filii Fundacji im. Brata Alberta.
Do Kanady wybieram się już w październiku, gdyż szykuje się wystawa prac osób niepełnosprawnych w Toronto i innych miastach Ontario.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/135215-ogon-bobra-na-pozegnanie-kanady-czyli-owalne-i-dlugie-racuchy-posypywane-czekolada-i-polewane-sokiem-klonowym
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.