Beata Kempa: żałuję, że poręczyłam za "Starucha". Piotr Lisiewicz: wybrała sobie TVN za konfesjonał, bo chce by ją pokazywano

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Beata  Kempa, która przed ostatnią kampanią wyborczą jako posłanka PiS poręczyła za lidera kibiców Piotra Staruchowicza "Starucha" ogłosiła w TVN 24, że zmieniła w tej sprawie zdanie:

Bardzo żałuję swojej decyzji, żałuję, że poręczyłam za "Starucha"

- stwierdziła posłanka teraz już Solidarnej Polski.


Staruch został wtedy zatrzymany pod zarzutem rozboju, choć sprawa była mocno niejasna. Zdaniem oskarżycieli miał się rzucić na kobietę w przychodni i usiłować wyrwać jej torebkę.

Od senatora Zbigniewa Romaszewskiego dowiedziałam się, że został on pobity przez policjantów w radiowozie. W najczarniejszych snach nie przychodziło mi do głowy, że mogą wrócić u nas praktyki sprzed 1989 r. gdy chodzi o traktowanie ludzi, którzy narazili się władzy

– mówiła wówczas Kempa.

Teraz "Staruch" znowu jest w areszcie - pod zarzutem handlu narkotykami. Jednak jedynym dowodem są niejasne zeznania innego przestępcy.

Sprawę skomentował w "Gazecie Polskiej Codziennie" blisko związany z ruchem kibicowskim Piotr Lisiewicz. Złośliwie zauważył, że posłanka "wybrała sobie za konfesjonał TVN", który "chce pokazywać polityków Solidarnej Polski, o ile atakują wrogów TVN". W jego cenie właśnie dlatego Kempa składa samokrytykę:

Dlatego aresztowanie Starucha za handel narkotykami w wyniku pomówienia wypuszczonego z więzienia przestępcy nie budzi jej rozterek. Dla uczestników protestów przeciwko rosyjskiemu marszowi żąda trzech lat więzienia.

Lisiewicz stwierdza, że jeżeli jej poglądy będą ewoluowały w tym tempie, jutro zażąda dla kibiców kary śmierci. W jego ocenia ugrupowanie Zbigniewa Ziobro także w innych sprawach, jak tragedia Smoleńska, zachowuje się niezrozumiale, np. atakując Antoniego Macierewicza. I puentuje:

Szefom TVN doradzam, by przetestowali jak daleko Kempa jest w stanie się posunąć. Może niech zje robala na wizji?

- stwierdza.

Przed przejściem do SP posłanka Kempa była w dość bliskich relacjach z "Gazetą Polską".

gim, źródło: TVN24, Gazeta Polska Codziennie

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych