Oto jak „inteligenckie” media szczują przeciwko katolikom. To zaczyna być naprawdę groźne

Opublikowany tekst jest bełkotem i nie ma sensu z nim polemizować. Istotne jest co innego. Otóż znaczący portal poważnego radia stosuje żałosne metody napuszczania na katolików. Trudno nazwać to inaczej niż szczuciem i budowaniem nienawiści wobec dużej części Polaków.

Nie zamierzam pouczać redaktorów portalu radia Tok Fm jak mają prowadzić swoje medium i jakie teksty na nim publikować. Każdy ma prawo firmować największe bzdury swoich blogerów. Jednak tym razem mamy do czynienia, pisząc delikatnie, z przekroczeniem granic przyzwoitości. Na pierwszej stronie poważnego portalu widzimy zdjęcie byłego duchownego skazanego z pedofilię i populistyczne zestawienie jego sprawy ze skazaniem Dody. Klikając w tekst nie odnajdujemy jednak ani informacji  o procesie sądowym duchownego, ani poważnej analizy nawet wrogiego Kościołowi publicysty. Dostajemy za to nikczemny bluzg na Kościół katolicki i wyznawców Jezusa Chrystusa. Bluzg, którego poziom przypomina rozmowy naładowanych nienawiścią do „czarnych” czytelników „Nie” albo fanów głupkowatych filmów nakręconych na podstawie Dana Browna.

Przyjrzyjmy się więc wpisowi nieszczęsnego blogera, który na pierwszej stronie lansuje portal Radia Tok Fm. Trudno pominąć go milczeniem, skoro publikuje go tan znaczący portal jak tokfm.pl.

„Podczas gdy Dorota "Doda" Rabczewska została ukarana karą grzywny za swoje zdanie na temat Biblii,sąd łagodzi karę dla księdza zboczka,który molestował dziewczynki, do czterech lat w zawieszeniu z pierwotnych 2,5 roku bezwzględnej odsiadki! Myślę że komentarz jest tutaj zbędny, o patologiach w relacji Państwo-Kościół jak i w samym Kościele pisałem juz nie raz, z resztą nie tylko ja. Nie chcę być wtórny. Wszystko na ten temat zostało powiedziane! Słowa trzeba zamienić w czyny, jednak nie będzie to możliwe za kadencji rządu hochsztaplerów z Tuskiem, który "przed biskupami nie klęka", na czele oraz katoprawicowej opozycji w postaci bigotów, mitomanów i zakutych mózgów na czele z Kaczyńskim. Pozostaje jedynie poczekać na następne wybory i liczyć na realna zmianę w Polsce! Póki co, witamy w Polskiej Rzeczpospolitej Katolickiej! (lub jak kto woli- PO-PISowskiej)”

Redakcja portalu pod wyrażeniem „księdza zboczka” podpięła aktywny link do relacji z procesu w „Gazecie Wyborczej”. Nie zamierzam odnosić się do samego procesu byłego duchownego. Pedofilię w Kościele należy wypalać gorącym żelazem. Jednak w przypadku tego wpisu nie mamy do czynienia z mieszczącą się w cywilizowanych ramach polemiką na temat problemu pedofilii w Kościele. Promowany na głównej stronie Radia Tok Fm tekst jest najpodlejszym szczuciem przeciwko Kościołowi i budowaniem nienawiści do katolików. Czy stwierdzenia takie jak: „zakute mózgi” dotyczące prawicy nie są mową nienawiści? Czy akceptowanie stwierdzenia „Ksiądz zboczek” nie jest przyzwoleniem na lincz wobec „klechów”? Takie teksty pojawiały się jedynie w bolszewickiej i nazistowskiej prasie, która nagłaśniała wszystkie przypadki molestowania seksualnego kleru. Czy teraz takich metod chwytają się oponenci Kościoła? Gdyby taki tekst pojawił się na wPolityce.pl i dotyczyłby gejów czy transwestytów, to autorytety moralne z Czerskiej natychmiast by rozdarły szaty w walce z „chamstwem” i „mową nienawiści”. Niedawno Jacek Żakowski napisał, że „Szczucie stało się polską specjalnością”. Czołowy publicysta Radia Tok Fm (sic!) napisał również, że:

"Szczucie okazało się jednak nie tylko polityczną metodą, ale też biznesem, na którym wyrastają koncerny medialne i ideologiczne fundacje, oraz wehikułem, za pomocą którego kwitną duże kariery".

„Obrońca uciskanych” miał na myśli rzecz jasna prawicową opozycję, pisząc, że szczucie PiS-u było „dewiacją osób i środowisk niezdolnych do ogarnięcia rzeczywistości rozumem i formułowania logicznych argumentów”. Żakowski oczywiście nie szczuł w swoim tekście. Tak jak dziś nie szczuje portal, z którym jest on związany. Niestety to co zrobił tokfm.pl nie jest wyjątkiem. Wpuszczenie do maistreamu ludzi z plugawych gazetek opluwających na każdym kroku katolicyzm i namaszczanie partii, na której sztandarach jest Jerzy Urban musi skończyć się tragicznie. Barbarzyńcy znów są w ogrodzie…