Ciąg dalszy relacji z podróży do Kanady. Polski cmentarz Hallerczyków w Niagara i msza św. za ojczyznę w Guelph

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. http://bejsment.com
Fot. http://bejsment.com

W piątek przedpołudniem pojechałem z moimi gospodarzami, Martą i Ryszardem nad Niagarę, która do jeziora Ontario wpada ok. 60 od Hamilton. Najpierw odwiedziliśmy  miasteczko Niagara-on-the-Lake, które na przełomie XVIII i XIX wieku było pierwszą siedzibą parlamentu Kanady.

W miasteczku tym, mającym obecnie charakter uzdrowiska, znajduje się jedyny na amerykańskiej ziemi polski cmentarz wojenny. Na tym niewielkim skrawku ziemi pochowanych jest 25 z 41 ochotników, którzy zgłosili się do Błękitnej Armii gen. Hallera, a którzy zmarli tutaj w czasie epidemii hiszpanki. W latach 1917-1918 wraz z  20 tys. innych Polaków z USA i Kanady odbywali oni w pobliskim obozie przeszkolenie wojskowe . Opiekowała się nim angielska arystokratka, która pochowana jest na pobliskim cmentarzu anglikańskim. Za swoje poświęcenie otrzymała ona od polskich władz Order Polonia Restituta.

Pospacerowaliśmy po uliczkach, a następnie był lunch z bardzo dobrze przyrządzonym ... chłodnikiem litewskim. Koło wodospadów tylko przejechaliśmy, bo byłem tutaj już dwukrotnie. Z miejsca widokowego zrobiłem zdjęcia m.in. fortu po stronie amerykańskiej i z daleka widocznych wieżowców Toronto.

Popołudniu wróciliśmy do Hamilton, a stamtąd pojechaliśmy do odległego o 60 km. Guelph. Tutaj o 19.00 w parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa, prowadzonej przez księży chrystusowców, odprawiłem wraz z dwoma innymi kapłanami mszę św. za Ojczyznę. Po niej odbyło się spotkanie z Polakami. Jak zwykle było bardzo wiele pytań, ale tylko ostatnie dotyczyło Fundacji im. Brata Alberta. Pozostałe dotyczyły lustracji i obecnych problemów w Kościele. Cały czas podpisywałem książki, które rozprowadzał Roman, który specjalnie przyjechał z Brampton k. Toronto.

Późnym wieczorem w gronie kilku polskich księży z pobliskich parafii odbyło się kolejne spotkanie. Pytań było także wiele, ale jakoś to wytrzymałem, bo atmosfera była bardzo miła. Nocuję oczywiście na plebani.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych