MSZ odmawia wyjaśnień ws. obrączki śp. Tomasza Merty i palenia jego rzeczy po katastrofie smoleńskiej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP
Fot. PAP

Ministerstwo Spraw Zagranicznych odmawia komentarza związanego z pracami policji, która prowadziła poszukiwania miejsca spalenia rzeczy śp. Tomasza Merty. Resort kierowany przez ministra Radosława Sikorskiego w mailu do redakcji wPolityce.pl stwierdza jedynie, że po katastrofie smoleńskiej współpracował z wszelkimi instytucjami prowadzącymi działania ws. tragedii.

Oto treść maila, jaki dotarł do naszej redakcji:

Szanowny Panie,

W odpowiedzi na Pana pytania informujemy, że po katastrofie smoleńskiej MSZ i jego pracownicy współpracowali w wielu kwestiach z różnymi instytucjami państwowymi, spełniając prośby, udzielając informacji, zbierając dane.

Przy śledztwach MSZ współpracował z dwoma prokuratorami. MSZ nie będzie udzielał informacji w sprawie śledztw, które się toczą.

Z wyrazami szacunku

Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych

 

Biorąc pod uwagę wagę sprawy oraz skalę patologii, jakie ujawniło śledztwo ws. obrączki oraz innych rzeczy śp. Tomasza Merty MSZ wykazuje się ogromną dozą powściągliwości. A zwykle minister Radosław Sikorski jest bardziej skłonny do prezentowania swoich opinii. Czyżby czuł zagrożenie w związku z tą sprawą?

saż

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych