Zamieszki, do których doszło w Warszawie przed i po meczu Polska – Rosja, zrodziły pytanie o rolę mediów w tym wydarzeniu. Zadaniem wielu obserwatorów przyczyniły się do podgrzania przedmeczowej atmosfery. W związku z dyskusją na ten temat Instytut Pollster przeprowadził badanie opinii publicznej, zadając następujące pytanie:
Przyjrzyj się poniższej okładce tygodnika opinii. Czy w Twojej ocenie ta okładka mogła mieć wpływ na wzrost negatywnych emocji kibiców? Czy okładka Newsweeka mogła sprzyjać zamieszkom?
Oto odpowiedzi:
TAK -53 procent
NIE - 33 procent
NIE WIEM - 14 procent
Badanie przeprowadzono w dniu 14 czerwca 2012 r. na losowej próbie użytkowników Internetu w wieku 15+, N=749. Maksymalny błąd oszacowania +/-3,6%.
Tomasz Lis w Poranku Radia TOK FM odrzucał te zarzuty, padające ze strony dziennikarzy "Gazety Wyborczej", mówiąc:
Całkowicie odrzucam tę kuriozalną i absurdalną krytykę. Oczywiście przykro mi, że "Wyborcza" przez trzy tygodnie nakręcała atmosferę konfliktu polsko-rosyjskiego. Przez trzy tygodnie czytałem, czy będzie marsz, czy nie. Czy dojdzie do zamieszek pod Bristolem, czy nie. Rzeczywiście, to, co zrobiła "Wyborcza", było wysoce niestosowne. Natomiast okładka "Newsweeka" była dla każdego, myślę, inteligentnego czytelnika, konwencją żartu. Ja wiem, że żyjemy w czasach kultury obrazkowej, ale proponowałbym nie ograniczać się do okładki, przeczytać wstępniaka, przeczytać teksty, które są w środku. I oczywiste było, choćby dla trenera Smudy, któremu sprezentowałem tę okładkę, że chodzi o bitwę na boisku.
Kto ma rację? Jest to klasyczne przerzucanie odpowiedzialności, bo obie strony mają sporo na sumieniu. Nawet dzisiaj "Gazeta Wyborcza" podgrzewa atmosferę na swoim portalu Gazeta.pl, krzycząc, że:
Do Polski jedzie grupa rosyjskich chuliganów. "Kilkuset poważnych chłopców"
Informacja była bardzo popularna w sieci. Jak rozumiemy, zapewne uspokoiła atmosferę.
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/134432-czy-okladka-newsweeka-mogla-sprzyjac-zamieszkom-w-sondazu-instytutu-pollster-wiekszosc-odpowiada-tak