Nie milkną echa prowokacji dokonanej przez kibiców rosyjskich w czasie wtorkowego meczu.
W sprawie wypowiedział się Juliusz Głuski, rzecznik prasowy Euro 2012, który stwierdził, , że zgody na rozwieszenie gigantycznego transparentu udzieliły nie polskie władze państwowe czy samorządowe, ale władze UEFA. Do tych ostatnich bowiem kilka miesięcy temu wystąpił z taką prośbą Rosyjski Związek Piłki Nożnej, twierdząc, że czyni to w imieniu swoich kibiców.
Według rzecznika władze te nie tylko zgodziły się na wywieszenie "sektorówki" do czasie meczu, ale także zatwierdziły jej wygląd. Cytuję jego wypowiedź za jednym z portali internetowych "Rosjanie przedstawili UEFA wzór jaki mają zamiar zamieścić na fladze oraz atest o użyciu niepalnego materiału. Takie są procedury".
Jeżeli to jest prawdą, to znaczy, że rząd Donalda Tuska stracił swoją realną władzę, która na czas EURO 2012 została de facto oddana w ręce biurokratów z UEFA. A premier Tusk i jego ministrowie mogą co najwyżej przytakiwać Platiniemu i jego kompanom lub wygłupiać się do kamery telewizyjnej z podniesionymi w rękach szalikami jak to uczynili tuż przed omawianym meczem.
W obronie godności znieważonych Polaków wystąpiła jedynie organizacja FARE (Football Against Racism in Europe), która ów transparent uznała za ekstremistyczny i prowokacyjny. Skierowała ona w związku z tym skargę do UEFA. Obie organizacje stale ze sobą współpracują. Teraz więc UEFA powinna wszcząć postępowanie dyscyplinarne, które może zakończyć się dotkliwą karą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/134345-prowokacja-z-rosyjskim-transparentem-cd-uefa-powinna-wszczac-postepowanie-dyscyplinarne
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.