W 20 minucie środowego treningu reprezentacji Holandii kibole Wisły wywiesili flagę z przekreślonym symbolem Euro 2012. Skandowali "Fuck Euro", wyli także "Ole, ole, Euro pier...ę". Holenderski dziennik De Telegraaf określił okrzyki wydawane przez niektórych kiboli Wisły mianem "odgłosów dżungli" i sugeruje, że miały podłoże rasistowskie- informuje Gazeta Wyborcza.

"To zupełnie niezrozumiałe zachowanie, szczególnie w dniu, w którym reprezentacja Holandii odwiedziła były obóz koncentracyjny. " –

pisze holenderska gazeta, która dodaje, że w holenderskiej kadrze gra kilku czarnoskórych zawodników - Nigel de Jong, Jetro Willems, Michel Vorm, Gregory van der Wiel i Luciano Narsingh. Kapitan Holandii ostrzega UEFA, że w przypadku kolejnych ataków rasistowskich zejdzie kolegami z boiska. 35-letni pomocnik twierdzi w "The Telegraph", że podczas biegania wokół boiska „małpie odgłosy” dochodziły z miejsca, gdzie siedziało około 500 kiboli.

„Jeśli zdarzy się coś takiego w trakcie meczu, podejdę do sędziego i powiem, że opuszczamy boisko -

 

mówi van Bommel. Zachowanie kiboli jest zestawiane z filmem BBC, w którym zarzucono Polsce rasizm. Na filmie czarnoskóry były piłkarz Sol Campbell mówi, że z Polski można wrócić w trumnie.

Jeżeli kibole Wisły Kraków rzeczywiście wykrzykiwali haniebne hasła pod adresem Holendrów i cała sprawa nie jest wynikiem przewrażliwienia ultra tolerancyjnych Holendrów, to należy jedynie przeprosić za marginalny wyskok pseudokibiców. Miejmy nadzieję, że incydent w Krakowie pozostanie jedynie wyjątkiem potwierdzającym regułę, że w Polsce nie ma ogromnego problemu z rasizmem. Oby polscy kibole nie potwierdzili tez Brytyjczyków z żenującego filmu BBC.

Ł.A/Gazeta Wyborcza Kraków