Mieszkańców Olsztyna nie będzie stać na ogrzewanie? „To dobra wiadomość dla Gazpromu”

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz przystąpił do operacji, której celem jest oddanie rynku ciepłowniczego w Olsztynie prywatnemu monopoliście. Ma on wybudować KOMBINAT ENERGETYCZNY na gaz.  Według lokalnego pisma „Debata” realizacja tego planu będzie miała fatalne skutki dla mieszkańców. Oznacza ona oznacza trzykrotne podniesienie ceny za CO.

„To dobra wiadomość dla GAZPROM-u. Zła dla mieszkańców”-

pisze dziennikarz „Debaty” Adam Socha.

5 czerwca Rada Nadzorcza spółki Mpec zaopiniowała pozytywnie podział spółki Mpec na 2 podmioty: jedna spółka przejmie EC w dzielnicy Kortowo i zostanie wniesiona aportem do spółki celowej (prywatnej), a druga przejmie sieć ciepłowniczą. 6 czerwca odbędzie Nadzwyczajne Walne zgromadzenie Wspólników. Oznacza to-zdaniem Sochy- że prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zatwierdzi ten podział. Umożliwi to budowę Kombinatu ENERGETYCZNEGO na gaz za 766 mln zł.

Spółka Mpec na swojej stronie internetowej twierdzi, że cena ciepła po wybudowaniu tego giganta wzrośnie tylko o 10-15%. Niezależni eksperci natomiast twierdzą, że władze miasta wprowadzają mieszkańców w błąd i przedstawili prezydentowi swoje wyliczenie. Wynika z nich, że cena musi podskoczyć 3,3-krotnie, jeśli inwestorowi ma się zwrócić ta inwestycja. Przed takim skokiem ceny nie obroni nas URE, jak uspokaja spółka Mpec , gdyż zmienił się Art. 1. Prawa Energetycznego. Kiedyś URE miał rzeczywiście chronić odbiorców. Obecnie ( Art.1 pkt 2) „Celem ustawy jest (…) równoważenie interesów przedsiębiorców energetycznych i odbiorców energii”, czyli interes odbiorców jak i producentów jest tak samo ważny- informuje portal Debata.

Dziennikarz portalu Debata podaje przykład kobiety, która ma mieszkanie komunalne o pow. 48 mkw i płaci w tej chwili 170 zł miesięcznie za CO. Budowa KOMBINATU ENERGETYCZNEGO na gaz za 766 mln. zł oznacza, że za ciepło zapłaci 560 zł. Kobieta  dostała właśnie zawiadomienie, że od 1 sierpnia 2012 jej czynsz wzrośnie o 200 zł (z 505 do 700 zł). Pani Teresa żyje z 690 złotowej emerytury.

Ł.A/debata.olsztyn.pl