Naimski o 4 czerwca: lustracja to pretekst, chodziło o forsowanie umowy z Rosją ws. przejmowania majątku baz rosyjskich

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikipedia.pl
Fot. Wikipedia.pl

Rząd Jana Olszewskiego został obalony przez prezydenta Lecha Wałęsę z powodu sprzeciwu Jana Olszewskiego wobec zawarcia umowy z Rosjanami, która miała oddać rosyjsko-polskim spółkom joint-venture majątek po bazach rosyjskich w Polsce

- mówi w przeddzień rocznicy 4 czerwca Piotr Naimski.

Polityka przyznaje, że rząd „blokując to niemal w ostatniej chwili odniósł sukces”. Wszystko zniweczył prezydent:

Wałęsa wracając w maju z Moskwy, faktycznie podjął już decyzje o jego (rządu – red.) odwołaniu. 27 maja wysłał list do Sejmu z żądaniem odwołania rządu, a ustawa lustracyjna została przyjęta dopiero dzień później.

W rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” obecny poseł PiS wskazuje, że sprawa lustracji posłużyła jako pretekst, „ale oczywiście sama w sobie spowodowała wielkie wrzenie”.

Wałęsa bronił się przed lustracją z powodów osobistych i robi to po dziś dzień. Lustracja ułatwiła skonstruowanie tej koalicji strachu, którą widzimy w filmie „Nocna Zmiana”, a co starsi z nas po prostu pamiętają. Te dwie kwestie nałożyły się na siebie, ale plan obalenia rządu był wcześniej

- tłumaczy.

Piotr Naimski opisuje również szczegóły prac nad mechanizmami lustracji:

Działania lustracyjne zostały podjęte wtedy, gdy musiały być przeprowadzone. Lustracja była zapowiadana i przygotowywana przez rząd Jana Olszewskiego od samego początku, od stycznia 1992 roku. Jednym z powodów ogłoszenia projektu, było umożliwienie ludziom związanym z komunistyczną bezpieką usunięcia się z życia publicznego. Mogli zachorować, wyjechać za granicę, zrezygnować. W tym czasie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych kierowanym przez Antoniego Macierewicza przygotowywana była ustawowa regulacja procesu lustracyjnego, w dużej mierze wzorowana na doświadczeniach z Czechosłowacji i Niemiec, gdzie działał już Instytut Joachima Gaucka, obecnego prezydenta Niemiec. Te prace były zaawansowane, pod koniec maja były na ukończeniu. Nagle, niespodziewanie dla nas w MSW, Janusz Korwin-Mikke zgłosił swój projekt uchwały, która została przez Sejm przyjęta.

saż

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych