Rząd Tuska nie robi nic, aby ułatwić rodzicom podjęcie decyzję o wychowaniu potomka

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Polaków nie stać na dzieci. Liczba urodzeń nadal spada. Nie pomagają rozwiązania systemowe. W 2011 roku urlop na dziecko wzięło 15 tys. ojców. To dane z firm zatrudniających do 20 pracowników. To jednak niewiele jak na 391 tys. urodzonych w zeszłym roku dzieci.

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że równie źle wygląda sytuacja z zatrudnianiem niań – w zeszłym roku zarejestrowało się ich zaledwie 7 tys. Tymczasem rynek szacowany jest 200 tys. Okazuje się, że żadne z „reform” prorodzinnych rządu Donalda Tuska nie spełniają swoich zadań. Nic nawet nie dał rządowy program „Maluch”, który zakładał wsparcie finansowe dla gmin, które decydowały się na budowę miejsc opieki nad dziećmi. Jednak z przeznaczonych na ten cel 40 milionów, rząd wydał 19.

Eksperci wskazują na problem kosztów jakie wiążą się z utrzymaniem dziecka. Według danych Centrum im. Adama Smitha by utrzymać trójkę dzieci, rodzicie muszą zarobić przynajmniej 698 tys. zł, z czego 115 tys. oddadzą państwu. W 2011 r. przyszło na świat tylko 391 tys. dzieci W latach 90. liczba ta wynosiła pół miliona rocznie. A jedna piąta rodziców, jak wynika z badań CBOS, nie decyduje się na powiększenie rodziny właśnie z obawy przed kosztami. Boi się, że jej nie utrzyma lub nie zapewni odpowiedniej jakości życia. Przykładem sprawnej polityki prorodzinnej może być Wielka Brytania, która pomimo nacisków Komisji Europejskiej zostawiła stawkę zerową na odzież i obuwie dziecięce. Tymczasem Polska podniosła ją do 23 proc. Tam Polski chętnie rodzą dzieci.  Od 2008 r. na Wyspach urodziło się ok. 75 tys. polskich dzieci - wyliczyła nasza ambasada na podstawie danych z Office for National Statistics (ONS), odpowiednika polskiego GUS. Co roku liczba narodzin wśród polskich emigrantów rosła przynajmniej o tysiąc w porównaniu z rokiem poprzednim. A dane, którymi dysponują Brytyjczycy, i tak są niepełne - dotyczą jedynie dzieci urodzonych w tamtejszych szpitalach.

Ł.A/DGP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych