Rzeczywistość w Polsce rządzonej przez Tuska i jego ekipę przypomina najlepsze komedie

Jaka szkoda, że Stanisław Bareja nie dożył czasów cyrku Donalda Tuska. Nawet nie musiałby głowić się nad wymyśleniem scenariusza, aby opisać poczynania rządzących Polską pajaców.

Oto najnowszy hit z autostrad. Od Strykowa do Warszawy (90 kilometrów) być może będzie można jakoś przejechać. Ale na pewno kierowcy nie będą mogli liczyć na możliwość zatankowania. Pierwsze stacje benzynowe powstaną tam być może we wrześniu... 2013 roku.

Jeśli ktoś jechał kiedykolwiek np. autostradą niemiecką ten wie, że z tankowaniem można czekać do ostatniej chwili, bo tamtejsze „tankstelle” są gęsto rozsiane. Tak więc prawdopodobnie w pułapkę pustego baku wpadną kibice, którzy zaryzykują podróż do Polski, zwłaszcza po przeczytaniu niedawnego artykułu w „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, który chyba powstał „po znajomości” Tusk – Angela Merkel, bo mowa w nim m.in. o... cudach autostradowych:

Czekamy więc na kolejne „cuda Tuska”. Może np. resort Sławomir Nowaka powinien uczulać kierowców o konieczności zabierania ze sobą pieluch lub nocników, bo załatwienie potrzeby fizjologicznej od Strykowa do Warszawy będzie trudne.