Piątek, 25 maja 2012, był ostatnim dniem pracy Macieja Kwaśniewskiego, zastępcy redaktora naczelnego krakowskiego Dziennika Polskiego. Redaktor naczelny DP Marek Kęskrawiec oświadczył na zebraniu redakcyjnym, że dał ultimatum zarządowi niemieckiej Grupy Wydawniczej Polskapresse, wydawcy „Dziennika”: albo on, albo Kwaśniewski. Zarząd wybrał Kęskrawca, który uzasadniał to zwolnienie na zebraniu stwierdzeniem, że w redakcji nie może być dwóch samców alfa.
Kęskrawiec objął stanowisko naczelnego DP w lutym 2012 po zwolnionym w październiku zeszłego roku Piotrze Legutko. Kwaśniewski był zastępcą redaktora naczelnego za Legutki i zachował to stanowisko również po nominacji Kęskrawca.
Wiadomość zwolnieniu Kwaśniewskiego wywołała szok u pozostałych członków redakcji, ponieważ między redaktorami nie było specjalnych zatargów. Potwierdza to sam Kwaśniewski, niemniej jednak dodaje, że ostatnio była mała różnica zdań między nimi w przypadku dwóch tekstów. Pierwszy to felieton Kęskrawca z początku kwietnia zamieszczony tuż po wysłuchaniu publicznym dotyczącym katastrofy smoleńskiej, zorganizowanym przez PiS w parlamencie europejskim. Była to ostentacyjna kpina ze zwolenników teorii spiskowych, służąca, zdaniem Kęskrawca tezie, iż dzięki głoszeniu takich teorii Tusk nie musi tłumaczyć się ze skandalicznego poziomu zorganizowania podróży Lecha Kaczyńskiego do Katynia ani z uległości polskich prokuratorów wobec Rosjan podczas śledztwa.
Drugi sporny tekst to wypowiedź jednego z dyrektorów krakowskich szkół, że w szkole jest za dużo religii. Kwaśniewski oponował, że nie ma takiego problemu, a na pewno nie jest to temat dla konserwatywnego czytelnika Dziennika Polskiego. Kęskrawiec najpierw się z tym zgodził, ale za parę dni polecił tekst wydrukować.
Kwaśniewski formalnie odszedł za porozumieniem stron. Kęskrawiec ogłosił jednak redakcji, że został przez niego wyrzucony.
Naczelny DP był na początku kwietnia gościem krakowskiego Klubu Wtorkowego, gdzie deklarował publicznie, że w najbliższym czasie nie zamierza dokonywać zmian personalnych w redakcji „Dziennika”. Chodziło o to, czy nie nada DP przechyłu w lewo, zgodnie ze swymi lewicowymi przekonaniami – w Krakowie Kęskrawiec uchodzi wręcz za lewaka, choć on sam temu zaprzecza. Kwaśniewski ma zaś opinię dziennikarza o poglądach prawicowych – latach 90. przez kilka lat pracował w "Czasie Krakowskim", dzienniku o profilu antykomunistycznym i podziemnym rodowodzie.
Podczas spotkania w Klubie Wtorkowym Kęskrawiec był również ostro krytykowany za felieton o katastrofie smoleńskiej, o którym mówi Kwaśniewski. Bronił się wówczas, że felieton był generalnie przeciw Tuskowi, bo na skutek oszalałego zachowania PiS premier robi, co chce, co Kęskrawiec również mu wytknął.
(relacja filmowa ze spotkania z Kęskrawcem w Klubie Wtorkowym 3.04.2012: http://klubwtorkowy.pl/component/content/article/310?sectionid=8&kalendarz=-1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/133286-maciej-kwasniewski-nie-jest-juz-zastepca-redaktora-naczelnego-dziennika-polskiego-wychodzacego-w-krakowie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.