Była prezydentowa otrzymała medal św. Jerzego "za odwagę, z którą upomniała się o godność polskich kobiet - niedocenionych i marginalizowanych".
To nie pierwsza nagroda, jaką dostałam. Przyjęłam ją spokojnie. Bez entuzjazmu
- powiedziała dziennikarzom laureatka. Dodała, że to kolejny dowód na docenienie jej jako "osoby, która chce zaistnieć, napisała książkę i wtedy została zauważona". Wcześniej w cieniu męża ciężko pracowała w domu opiekując się gromadką dzieci. Wytrzymywała wiele. Znosiła humory męża, lidera. A częściej nieobecność Lecha Wałęsy w domu. Teraz jej życie jak mówi się zmieniło.
Jestem dumna z tego, że jestem reprezentantką polskich kobiet. Moim marzeniem, już od dawna, od odebrania Nagrody Nobla (było pokazanie, że polskie kobiety są odważne i mądre
- powiedziała Danuta Wałęsa.
Teraz jest to dla mnie potrójna satysfakcja, dlatego że jestem głosem tych kobiet, czym może niektórym kobietom podpowiedziałam, jak powinny się zachowywać, jak powinny walczyć o siebie
- dodała. Danuta Wałęsa jest przykładem kobiety, która przez lata walczyła o męża i rodzinę. Kobiety, która nie myślała o rozwoju własnej ścieżki zawodowej. Wiedziała, że musi oddać pola Lechowi Wałęsie. I dlatego należy jej się medal nie tylko za odwagę, ale i wytrwałość, pracowitość i chęć walki. Walki o przetrwanie trudnej codzienności.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/133277-danuta-walesa-dostala-medal-za-odwage-bo-odwazyla-sie-wyjsc-z-cienia-meza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.