Jeśli ktoś kradnie latarkę w supermarkecie, rzucają się na niego ubrani w ochroniarskie mundury ciecie.
Jeśli ktoś przepłaca setki milionów złotych za stadiony, miliardy za źle budowane autostrady i okłamuje swoich sponsorów (obywateli), że wszystko jest w porządku i wszystko jest koko spoko, to jest...premierem.
W wypadku premiera, tego premiera, wolno wszystko! I wszędzie wolno!
Wolno to, co nie uchodziło nawet pieszczoszkowi establishmentu Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i jego bratu pumeksowi (od szorstkiej przyjaźni) Leszkowi Millerowi.
Gdyby któryś z Kaczyńskich miał na swoim koncie tyle afer i krętactw zostałby utopiony w żółci i ślinie Żakowskich, Paradowskich, Sekielskich, Lisów, Olejnik, Kolend i ich mniej jeszcze udanych klonów.
Witold Gadowski na portalu Stefczyk.info, 25 maja 2012 roku. POLECAMY CAŁOŚĆ.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/133125-w-wypadku-premiera-tego-premiera-wolno-wszystko-i-wszedzie-wolno-polecamy-felieton-witolda-gadowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.