Rząd przed Euro: cieszmy się tym, co się udało. Polacy mówią co innego – poza stadionami jest bardzo słabo. Nowy sondaż

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP / Rafał Guz
Fot. PAP / Rafał Guz

Polacy wystawili przygotowaniom Polski do Euro ledwie ocenę dostateczną – wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut Homo Homini dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Jesteśmy dumni ze stadionów, ale fatalnie oceniamy kondycję infrastruktury drogowej i kolejowej.

Aż 79 proc. respondentów uważa, że rządowi nie udało się wybudować obiecanych połączeń, a kibiców, którzy przyjadą samochodami, czeka komunikacyjny horror.

Niedokończone prace widać na 150 przewężeniach, które będą zmorą kierowców pokonujących większe odległości samochodami.

„DGP” jako przykład połączenia drogowego między miastami-organizatorami meczów podaje trasę S5 między Gdańskiem a Poznaniem, która ukończona została tylko na odcinku Poznań-Gniezno. Dalej kierowców czeka ok. 100 km męki, by dojechać do autostrady A1 zaczynającej się w Toruniu.

Niewiele lepiej wypadła ocena infrastruktury kolejowej. 53 proc. badanych twierdzi, że dworce, pociągi i torowiska są źle przygotowane, a tylko 30 proc. wydało im ocenę pozytywną.

Ocena byłaby jeszcze gorsza, gdyby nie dworce, które po remoncie faktycznie odzyskały blask. Tak jest m.in. we Wrocławiu, Poznaniu, Gdyni i Warszawie. Wciąż słabo wypada ocena jakości obsługi, punktualności pociągów i standardów podróży.

Najlepiej Polacy ocenili stadiony. 79 proc. uznało, że obiekty te są dobrze lub wręcz bardzo dobrze przygotowane na Euro 2012. Tylko 11 proc. respondentów wyraziło opinię, że sytuacja jest fatalna.

dziennik.pl, znp

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych