Nasz News. Przełom ws. morderstwa Jarosława Ziętary? Prokuratorzy badają możliwe miejsce ukrycia zwłok

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Archiwum rodzinne J. Ziętary
Fot. Archiwum rodzinne J. Ziętary

W Poznaniu trwają prace związane ze śledztwem ws. porwania i zamordowania w 1992 roku dziennikarza śledczego Jarosława Ziętary. Prowadzi je krakowska Prokuratura Apelacyjna.

Nasze informacje potwierdza Piotr Kosmaty, rzecznik prasowy PA w Krakowie, jednocześnie będący referentem śledztwa ws. dziennikarza:

Potwierdzam informację, że Prokuratura Apelacyjna w Krakowie prowadzi czynności na terenie Poznania. Czynności te mają na celu weryfikację informacji, dotyczących możliwego miejsca ukrycia zwłok Jarosława Ziętary. Informacja ta została pozyskana przez nas w toku prowadzonego śledztwa. Wymaga ona sprawdzenia, dlatego prowadzimy działania na terenie Poznania

- tłumaczy Piotr Kosmaty w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Prokurator zaznacza, że czynności śledcze będą prowadzone do późnych godzin wieczornych. Do czasu ich zakończenia Prokuratura nie będzie udzielała szerszych informacji w tej sprawie.

Informacje dotyczące ewentualnych wyników naszych czynności podamy w czwartek

- zaznaczył prokurator.

Piotr Kosmaty dodał, że prokuratura nie prowadzi ekshumacji, ale bada możliwe miejsce ukrycia zwłok.

Prowadzimy działania w obrębie szeroko pojętego Poznania. Działania te nie są prowadzone na cmentarzu

- dodał Kosmaty.

Jeśli informacje śledczych się potwierdzą, będziemy świadkami przełomu w jednym z najbardziej tajemniczych śledztw w Polsce. Znalezienie ciała Jarosława Ziętary pomoże ustalić prawdę o losach dziennikarza. Sprawa jego zaginięcia jest jedną z najbardziej zagadkowych w historii III RP. Dziennikarz śledczy, pracujący w „Gazecie Poznańskiej”, zajmował się m.in. aferami gospodarczymi. Został uprowadzony 1 września 1992 roku. Wiadomo, że w latach 1991-1992 Ziętarę próbowano zwerbować do pracy w UOP, a po jego odmowie również namówić do współpracy. Jednak nie udało się to.

Niedługo przed uprowadzeniem dziennikarz opisał przekręty w bazach państwowych przedsiębiorstw transportowych. Prokuratura w 1998 roku uznała, że został porwany i zamordowany. Jednak nie udało się ustalić miejsca ukrycia zwłok. W związku z tym w 1999 roku śledztwo zostało umorzone. Wznowiono je w 2012 roku. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie prowadzi śledztwo ws. porwania i zamordowania dziennikarza.

saż

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych