Na początku maja br. za zaproszenie koła Członków Indywidualnych Zjednoczenia Polskiego poleciałem do Londynu. Miałem tam w duszpasterstwie akademickim i klubach polonijnych cykl wykładów i spotkań autorskich.
Życzliwość gospodarzy i atmosfera na spotkaniach była bardzo dobra. Ze smutkiem jednak dowiedziałem się, że jeden z najstarszych klubów, o nazwie „Ognisko Polskie” , położony przy Exhibition Road w centrum brytyjskiej stolicy, ma być oddany w obce ręce. Klub ten to historia londyńskiej Polonii. Od 1940 r. tętnił on życiem. Tutaj odbywały koncerty i przedstawienia teatralne.
Tutaj też (zawsze przy tym stoliku) siadał gen. Władysław Anders. Niestety obecny prezes tego klub dąży uporczywie do sprzedania tej oazy polskości. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze puls prywatne ambicje.
27 bm. ma odbyć się walne zebranie członków, które zadecyduje o dalszych losach. Dla wielu Polaków ewentualna sprzedaż, to istna tragedia. Tym bardziej, że nie tak dawno polscy księża marianie sprzedali (chyba ich założyciel bł. ks. Stanisław Papczyński przewrócił się w grobie) inne ważne polonijne centrum Fawley Court. A dzieje się to w czasie kiedy do Anglii przybywają setki tysięcy Polaków. Nie można więc dopuścić do wyzbycia się następnych nieruchomości, które dla nowych emigrantów są tak samo potrzebne jak kościoły. Do sprawy powrócę w najnowszym felietonie w "Gazecie Polskiej".
Polacy na Wyspach mogą podpisywać protest przeciwko sprzedaży na stronie
http://www.saveognisko.talktalk.net/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/132738-skandal-z-ogniskiem-polskim-w-londynie-dla-wielu-polakow-ewentualna-sprzedaz-to-istna-tragedia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.