Szef mazowieckiej "S" odpowiada Neumannowi: to raczej działacze Platformy siedząc w środku topili smutki w którejś z sejmowych restauracji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Rafał Guz / PAP
Fot. Rafał Guz / PAP

Szef Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność” odpowiada posłowi PO Sławomirowi Neumannowi, który - przypomnijmy - wyzwał protestujących przed tygodniem w Warszawie związkowców od pijaków. Mówił o walających się na Wiejskiej butelkach po alkoholu i działaczach ledwo stojących na nogach.

Andrzej Kropiwnicki, szef mazowieckiej "S" poproszony przez nas o komentarz, odpowiada:

Myślę, że pan poseł ma bardzo bujną wyobraźnię i widzi tylko to, co chce widzieć i oczernia tych, których chce oczerniać. Gdyby tak było, jak mówi, to organy porządkowe by zareagowały, a na pewno zrobiłyby to nasze służby porządkowe. Jeżeli pan poseł znalazł butelki, to niech je weźmie sobie na pamiątkę.

Podejrzewam, że to raczej działacze Platformy siedząc w środku topili smutki w którejś z sejmowych restauracji.

Zapytany, dlaczego Platforma i przychylni jej komentatorzy próbują zrobić ze związkowców pijaków, stwierdza:

To stara, sprawdzona metoda – po co się robi wszelkie awantury? Żeby odwrócić uwagę od meritum sprawy – nie rozmawiać o tym, że to oni na siłę wydłużyli wiek emerytalny bez żadnych zabezpieczeń i odwrócić uwagę społeczeństwa. Jeśli są takimi bohaterami i mają takie nagrania, niech je wyjmą i puszczą, a nie opowiadają tylko to, co im w duszy gra albo przyszło w SMS, że dziś mówimy o złym zachowaniu związkowców.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jak w PRL. Poseł Neumann wyzywa protestujących związkowców od pijaków. „Takiej ilości butelek po trunkach wyskokowych dawno na Wiejskiej nie było”

znp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych