wPolityce.pl: Po tylu latach medialnej nagonki sąd rozstrzygnął sprawę jednoznacznie, wina byłej posłanki Platformy Beaty Sawickiej nie ulega wątpliwości, nie było też żadnego na nią polowania, ale zgodne z prawem działania CBA i prokuratury. Jednak w oczach opinii publicznej sprawę przez lata przedstawiano zupełnie inaczej. Da się dziś te kłamstwa odkręcić? Pokazać prawdę?
ZBIGNIEW ZIOBRO, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, lider "Solidarnej Polski": Sprawiedliwość wczoraj zwyciężyła. Polski wymiar sprawiedliwości ma swoje wielkie wady, ale ten wyrok napawa jednak pewnym optymizmem. Choć znając dowody jako prokurator generalny nadzorujący tę operację wiedziałem, podobnie jak szef CBA Mariusz Kamiński, że wina Sawickiej nie ulega wątpliwości.
Warto tu podkreślić, że spora zasługa w takim finale tej sprawy tych prokuratorów, którzy choć tez poddani presji, nie ulegli i doprowadzili sprawę do końca. Chwała im za to, zrobili świetną robotę dla polskiego państwa, ryzykując zapewne więcej od nas, bo my jesteśmy osobami publicznymi.
Jednak faktycznie, ta ogromna i tak skrajnie nieuczciwa kampania propagandowa, zresztą prowadzona także w innych sprawach, zostawiła ślady w świadomości Polaków.Także ten wyrok zapewne nie wszystkich przekona, że działaliśmy zgodnie z prawem, na rzecz oczyszczenia państwa z korupcji. Wytworzono jednak tak silne emocje, że wielu ludziom trudno będzie się przyznać do błędnej oceny, do tego, że dali się wprowadzić w błąd.
Oczekuje pan przeprosin od ludzi, którzy wylewali na pana, prokuraturę, CBA kubły pomyj? Którzy bredzili o "ubeckich metodach" jak Jacek Żakowski?
Tak, oczekiwałbym. One się należą przede wszystkim tym ludziom, którzy tę walkę z korupcją prowadzą na pierwszym froncie, a w tej sprawie padli ofiarą nagonki. Ale oczywiście wiem, że tych przeprosin ani oni ani ja nie dostanę. Skala zacietrzewienia, zaangażowania wielu w propagandę jest tej skali, że nikt z nich się nie cofnie, nie zastanowi. Nikt nie przyzna, że nie byliśmy żadnymi potworami, ale walczyliśmy z korupcją, o normalność, o takie samo traktowanie wszystkich. O to żeby w raportach Banku Światowego nie pisano o nas jak o jakimś bantustanie gdzie za kilka milionów można kupić każdą ustawę. Ale mimo tego jestem optymistą. Wrócą czasy gdy walka z korupcją, także na szczytach władzy, będzie normą. Bez tego Polska się nie rozwinie, nie ruszy do przodu.
Sawicka mówiła o kręceniu lodów. Dziś jej była formacja rządzi już piąty rok. Kręcą lody?
Czubkiem góry lodowej była afera hazardowa, która została skręcona. Bo prowadzono już ją według innych reguł niż w czasach gdy ja byłem w prokuraturze, a Mariusz Kamiński w CBA. I wróciła bezkarność ludzi wpływowych. Warto też obserwować co się dzieje w służbie zdrowia, jak się uruchamia jej prywatyzację. Ostrzegaliśmy, że do tego to zmierza. Pewne rzeczy dzieją się niemal na naszych oczach.
A koszty chorego państwa, także korupcji, ponoszą ostatecznie obywatele. Kiedy widzimy jak przy budowie autostrad doprowadza się do bankructwa polskie średnie i małe firmy, jak wydajemy miliardy a autostrad nie mamy, warto o tym pamiętać. To jest koszt zaniechań w walce z korupcją.
rozm. gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/132657-nasz-wywiad-zbigniew-ziobro-o-sprawie-sawickiej-zwyciezyla-sprawiedliwosc-ale-juz-afera-hazardowa-zostala-skrecona
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.