Po środowej katastrofie rosyjskiego samolotu testowego SSJ 100 z 48 osobami na pokładzie w Indonezji, Rosjanie jak najszybciej postanowili szczegółowo zbadać katastrofę i już porozumieli się z władzami Indonezji w sprawie wspólnej akcji ratunkowej i wspólnego wyjaśniania zdarzenia. Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew powołał komisję śledczą, w której skład wchodzą przedstawiciele MSZ i Zjednoczonej Korporacji Budowy Samolotów. Formalnie sprawą zajmuje się komisja ds. badania katastrof lotniczych Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK).
Adw. Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego w śledztwach wojskowym i cywilnym w sprawie katastrofy smoleńskiej mówi, że Rosjanie w przypadku katastrofy swojego samolotu poza granicami swego państwa działają wzorcowo.
„Tak jak Rosjanie dzisiaj w Indonezji, tak Polska w kwietniu w Smoleńsku mogła zabiegać o korzystne dla siebie rozwiązania prawne istniejące lub tworzone ad hoc" -
mówi pełnomocnik, który dodaje, że polski rząd mógł negocjować z Putinem porozumienie o współpracy na potrzeby badania przyczyn katastrofy tupolewa oraz wymóc wspólne badania wypadku z udziałem polskich i zagranicznych ekspertów.
„Nasi specjaliści będą pracować równolegle ze specjalistami indonezyjskimi. Powołano kilka grup roboczych do badania spraw inżynieryjnych, przebiegu lotu, współpracy załogi statku powietrznego i służb naziemnych oraz zbadania miejsca katastrofy. Myślę, że wkrótce uzyskamy obiektywne informacje, które pozwolą na stworzenie bazy danych dla dalszej pracy komisji” - podkreślił prezes MAK Michaił Pogosjan.
„Rzeczpospolita” pisze, że pojawiły się kolejne sugestie o powodach rozbicia się superjeta. Pierwotnie mówiono o błędzie pilotów. Szef MAK bada wersję możliwej dywersji na pokładzie samolotu lub aktu terrorystycznego jako przyczyny katastrofy.
Mec. Bartosz Kownacki, reprezentujący rodziny Tomasza Merty i Ewy Błasik, zauważa:
„Rosjanie, choć w Indonezji nie zginął żaden oficjel, pokazują, że świetnie umieją dbać o swoje interesy. To dramatyczna różnica w porównaniu z tym, jak rząd Donalda Tuska zaniedbał tak wielu rzeczy, które pozwoliłyby rozwikłać tragedię smoleńską”.
Ł.A/Rzeczpospolita
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/132437-jak-rosjanie-badaja-katastrofe-ssj-100-mak-sprawdza-czy-nie-bylo-zamachu-na-samolot
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.