Zapraszamy na koncert upamiętniający śp. Władysława Stasiaka. „Muzyka towarzyszyła mu bez przerwy”

- wPolityce.pl Stefczyk.info: W sobotę w Warszawie odbędzie się koncert upamiętniający Pani męża, śp. Władysława Stasiaka, który zginął w Smoleńsku. Kto inicjatorem koncertu?

Barbara Stasiak: Pomysłodawcą tego koncertu jestem ja. Ten koncert wynika z chęci upamiętnienia męża. Chcę pokazać, jakim on był człowiekiem. Przez koncert można pokazać człowieka i jego osobowość. Dynamiczna muzyka, pełna energii i optymizmu dobrze oddaje osobowość mojego męża. On był takim człowiekiem. Chcę, żeby ten koncert był jak spotkanie, po którym jest się pełnym optymizmu i nadziei. Takim ludzie zapamiętali mojego męża. Tym koncertem chcę również podziękować wszystkim za życzliwość, której doświadczyłam po 10 kwietnia. Chciałabym podziękować też za pomoc przy organizacji koncertu, która wymagała wiele pracy i zaangażowania. Szczególnie Pani Katarzynie Zwierzchowskiej, prezes Fundacji "Cantica", Dariuszowi Gwizdale i Tomaszowi Ziemińskiemu, którzy współpracowali z Mężem przez wiele lat.

- Ludzie zapamiętali Pani męża, jako urzędnika, zajmującego się bezpieczeństwem. Na ile ważna była dla niego muzyka?

Mój mąż był bardzo muzykalnym człowiekiem. Muzyka towarzyszyła mu bez przerwy. Bardzo często słuchał muzyki, w domu, w samochodzie, w gabinecie, m.in. zespołu Trebunie Tutki, piosenek Jacka Kaczmarskiego. Lubił również muzykę dawną, graną na instrumentach z epoki, chodziliśmy często na koncerty. Dla wielu osób, kojarzącym mojego męża z instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo państwa, jego zainteresowanie muzyką jest zaskoczeniem.

- Czy pamięć o Pani mężu jest kultywowana w urzędach, w których pracował?

Cały czas dochodzą do mnie sygnały, że ludzie pamiętają jego oraz to, co zrobił. Wiele programów, które Mąż rozpoczął, gdy był Ministrem Spraw Wewnętrznych jest realizowanych do tej pory. Najbardziej dumny był z programu „Razem bezpieczniej”, który miał stworzyć podstawy bezpieczeństwa narodowego w oparciu o współpracę m.in. z samorządami. To mój mąż zainicjował również Wydziały Obsługi Mieszkańców. Działają w warszawskich urzędach i są dobrze oceniane. Ludzie pamiętają o moim Mężu, a jego dzieła żyją.

- O której i gdzie odbędzie się koncert?

Koncert odbędzie się 12 maja o godzinie 19:30 w kościele św. Anny w Warszawie. Koncert zatytułowany jest „Przyszedł czas”. Wystąpi zespół Trebunie Tutki i Warszawski Chór Międzyuczelniany. Jestem ciekawa, jak będzie brzmiało połączenie zespołu góralskiego i chóru. Mam wrażenie, że to nieoczekiwane połączenie jest na miejscu w tych okolicznościach. Mój mąż lubił chadzać nieoczywistymi drogami. Sądzę, więc, że będzie to adekwatne w tej sytuacji.

Rozmawiał KL