Przygnębiające jest czytanie doniesień medialnych, informujących, że autostrada A2 nie będzie przejezdna na Euro 2012. Donald Tusk oszukał Polaków, bo w expose z 2007 roku obiecał, że miasta w których będą rozgrywane mecze Euro 2012 będą połączone siecią autostrad. A tu taki klops. A2 nie tylko nie zostanie ukończona przed Euro 2012, ale także nie udała się kombinacja z tzw. przejezdnością. Choć trzeba przyznać, że rząd ostro z nią kombinował. Tzw. przejezdność oznacza to, że autostrada nie jest w pełni gotowa, ale samochody po niej jeżdżą (eksperci twierdzą, że to w zasadzie wpuszczenie ruchu samochodowego na plac budowy). Ale nawet takie wygibasy prawne na nic się zdały.
Kibice A2 nie dojadą do Warszawy, bo na jednym z odcinków prace nie zostaną ukończone. Kompromitacja na całą Europę. Premier Tusk naraża nas, że będziemy obiektem żartów i kpin w całej Europie, a może nawet i na innych kontynentach. A przecież zawsze był wyczulony na to, co napiszą o nim i Polsce gazety w innych państwach.
Zapewne teraz usłyszymy, że to wina niesprzyjających warunków, bo były powodzie, wina Chińczyków, bo nie poradzili sobie z tą inwestycją i opuścili plac budowy. W spychologii, zrzucaniu winy na innych ten premier i ten rząd jest naprawdę perfekcyjny. Szkoda, że nie jest tak perfekcyjny w codziennej pracy. Tymczasem prawda jest banalna: rząd, który miał być ekipą fachowców okazał się zbieraniną nieudaczników. Za to, że A2 nie będzie gotowa na Euro 2012 odpowiada premier, bo to on ministrem transportu uczynił nieudolnego Cezarego Grabarczyka, a później równie nieznającego się na infrastrukturze Sławomira Nowaka.
Donald Tusk pewnie powie, że to nie jego wina, że to brak szczęścia, że prześladuje go pech. Warto mu więc przypomnieć pewna anegdotę. Otóż cesarz Napoleon Bonaparte podobno zawsze pytał kandydatów do awansu na stopień generała, czy kandydat ma szczęście. Wierzył, że kto sam jest szczęściarzem, ten szczęście przynosi innym. W ten sposób unikał awansowania pechowców. Donald Tusk kariery u Napoleona by nie zrobił.
Swoją drogą zasadne jest pytanie, czy człowiek, który ciągle lata samolotem do domu może zbudować autostrady?
16 maja minister Nowak ma przedstawić plan objazdów niedokończonego odcinkaA2. Przypadkowo tego samego dnia sąd ma ogłosić wyrok w sprawie byłej koleżanki partyjnej ministra, pani Beaty Sawickiej oskarżonej o korupcję.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/132190-czy-czlowiek-ktory-ciagle-lata-samolotem-do-domu-moze-zbudowac-autostrady
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.