No i proszę, śladu po smoleńskim wzmożeniu obozu władzy już nie ma. Są za to kolejne fakty obnażające smoleńskie kłamstwo

Rys. Rafał Zawistowski
Rys. Rafał Zawistowski

Nie wiem czy państwo zauważyli, ale śladu już nie ma w rządowych mediach i rządowych kadrach po wzmożeniu smoleńskim sprzed zaledwie kilku, kilkunastu dni. Zostały ledwie mgliste wspomnienia - jak pamięć o okładce "Newsweeka", która w pełni zasługuje na porównania z odczłowieczającą, mającą budzić pogardę, propagandą najgorszych reżimów totalitarnych. I pytanie - czy my powinniśmy pokazać Tomasz Lisa jako Goebbelsa? I odpowiedź: nie. Nie jesteśmy z tej nienawistnej gliny co oni.

A przecież tak bardzo im wtedy zależało na prawdzie, tak wołali, że dla nich Smoleńsk też święta rzecz. I że trzeba rzucić wszystko na stół, odsłonić, wyjawić. By ci, co mówią o smoleńskim kłamstwie, już z kolan nigdy nie wstali. I co? I nic. Nic nie rzucili, nic nie dali. Cisza. Pan premier dał pewnie sygnał (tak jak dał do wzmożenia) żeby nie przesadzać. Wściekły dać odpór dociekliwym, propagandowo poniżyć "smoleński lud" -  dobra rzecz. Wchodzenie za głęboko w obszar konkretu, wiedzy, danych - zła. Niebezpieczna.

W sumie słusznie i rozsądnie z punktu widzenia ochrony kłamstwa. Bo gdy się pogrzebie, wyjdą rzeczy nieciekawe. To nie przypuszczenie - to już pewnik. Weźmy choćby informację ujawnioną przez "Nasz Dziennik" o odsłuchiwaniu tuż po tragedii telefonu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Stawia to pod znakiem zapytania najbardziej podstawowe dane rzucone przez Rosjan - godzinę katastrofy. I pokazuje, że zachowywali się jak ludzie doskonale przygotowani na tę tragedię. Nie tyle łapali okazje, co działali na zimno. Zgodnie z planem nakazującym wyciśnięcie z tragedii polskiej elity maksimum korzyści.

Ile takich informacji kryją archiwa prokuratury i rządu? Ile takich sygnałów jeszcze zlekceważono? Zamieciono pod dywan?

Tak oto kilkanaście dni po smoleńskim wzmożeniu obozu władzy mamy puentą: upadek kolejnego smoleńskiego kłamstwa, wyjście na wierzch kawałka prawdy.

Więc jest tak jak na tym portalu w tamtych dniach pisała większość komentatorów - krzyczą, buczą, tupią i rzucają obelgi bo nic innego już im nie pozostało. A my - róbmy swoje. Spokojnie, mądrze i solidarnie.

 

CZYTAJ: To ważne! Antoni Macierewicz: Rosja była przygotowana na katastrofę 10/04, podejmowała zaplanowane i przemyślane działania operacyjne i propagandowe. Nasz wywiad

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych