Jak podaje RMF FM, ostatniej nocy został podpalony polski hotel robotniczy w miejscowości Vlaardingen koło Rotterdamu. Niegroźne obrażenia odniosła trójka Polaków, w tym dziecko. Budynek podpalono w kilku miejscach. Holenderskie portale piszą również o wybuchu. O wielopiętrowym budynku, wszyscy mówili jako „polskim bloku".
O incydencie poinformował serwis internetowy dla Polaków mieszkających w Holandii VoxPolonia.
Atak na polski blok we Vlaardingen. Skierowany przeciwko polskim dzieciom i polskim rodzinom. Rząd milczy na ten temat. Przerażające
- cytuje serwis RMF FM.
O podpaleniu piszą holenderskie gazety, ale nie informują, że budynek w większości był zamieszkany przez Polaków. Miejscowa policja zaprzecza by atak był skierowany przeciwko Polakom. Jej rzecznik zaznaczył, że mieszkało tam także wiele osób innych narodowości, w tym Holendrzy i zdecydowanie odrzucił możliwość podpalenia z pobudek rasistowskich.
Życie Polaków w Holandii jest coraz trudniejsze. Przed paroma tygodniami głośno było o stronie internetowej założonej przez populistyczną Partię Wolności Geerta Wildersa. Można było na niej składać skargi na imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza z Polski. Parlament Europejski przegłosował krytykującą portal rezolucję.
Strony nie chciał potępić holenderski rząd.
znp, rmf.fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/131678-podpalenie-polskiego-hotelu-robotniczego-w-holandii-efekt-antypolskiej-polityki-holenderskich-populistow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.