Komu pani oddaje hołd, pani Prezydent? "Urzędnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem gienierała Berlinga"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Publikujemy zapytanie radnego m. st. Warszawy, Macieja Wąsika, skierowane do Prezydent Warszawy.

Otóż podlegli jej oraz burmistrzowi Pragi urzędnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem gienierała Berlinga. Celowo piszę gienierała, bo to był człowiek całkowicie sowiecki, a ten pomnik wystawiły mu władze PRL w hołdzie za wierną służbę towarzyszowi Stalinowi i ojczyźnie światowego proletariatu, której zresztą gienierał był obywatelem.

Ponieważ czyta nas młodzież, która mogła chodzić do szkół już za czasów rządów Platformy Obywatelskiej, to przypominamy, że Berling zakończył służbę w Wojsku Polskim w randze podpułkownika w lipcu 1939. Po Wrześniu (nie był zmobilizowany) trafił jednak do Starobielska, gdzie został agentem NKWD i dlatego zamiast kuli w tył głowy dostał od Sowietów awans na pełnego pułkownika, a zaraz potem na generała. Czekiści wysłali go jako swojego agenta do Andersa, z którego armii zdezerterował, zarabiając za to wyrok śmierci od sądu polowego. Później urządził swoim podkomendnym z I Korpusu (tym, co im szumiała Oka, jak Wisła szeroka) krwawą łaźnię pod Lenino, która to rzeź stała się na cały okres PRL mitem założycielskim polsko-sowieckiego braterstwa broni.

Gdybyśmy byli złośliwi, moglibyśmy uznać, że jest to dalszy ciąg normalizacji stosunków z Moskwą. Zaczętej tak owocnie 10 kwietnia 2010 i kontynuowanej przez wystawienie sowieckiej hordzie pomnika pod Ossowem oraz odprawę polskich ambasadorów u ministra Ławrowa. No, ale my złośliwi nie jesteśmy, więc to wyjaśnienie odrzucamy, jako jątrzące i grożące pełzającym puczem, rokoszem, albo czymś tam jeszcze, co roi się w głowach naszych dyżurnych autorytetów. Drugi powód, czyli totalną ignorancję historyczną pani Prezydent również musimy wyeliminować. Nie jest przecież możliwe, żeby osoba tak wielu przymiotów ducha i intelektu, profesor uniwersytetu, była prezes banku centralnego, vice przewodnicząca partii, na którą głosują wszyscy młodzi, wykształceni i z wielkich miast, nie wiedziała kim był Zygmunt Berling i co robił w Sowietach, a potem w Polsce. Tym bardziej, że pomimo oczywiście młodego wieku, miała jednak pani Prezydent to szczęście, że pokończyła szkoły, zanim za edukację wzięli się fachowcy z Platformy Obywatelskiej.

Musimy zatem skapitulować. Przyznać, że nie mamy pojęcia, co mogło kierować panią Prezydent, kiedy polecała złożyć wieńce pod pomnikiem gienierała Berlinga. Tym bardziej, że, jej bezpośredni partyjny przełożony, premier Donald Tusk, sam krzyczał w maju 2005 pod adresem ówczesnego prezydenta Kwaśniewskiego „komu pan oddaje hołd, Panie Prezydencie!” A poszło o to, że Kwaśniewski wybrał się  9 maja do Moskwy na obchody sowieckiego zwycięstwa nad Niemcami. Tusk wtedy był zdania, że miejsce Polaka w tych dniach jest na Westerplatte albo Monte Cassino, ale na pewno nie na Placu Czerwonym.

Za samym Panem Premierem powtarzamy dziś to pytanie. Komu pani oddaje hołd, Pani Prezydent?

Maciej Wąsik radny m. st. Warszawy

Sz. P. Hanna Gronkiewicz-Waltz
Prezydent m. st. Warszawy

Zapytanie

Bardzo proszę o udzielenie informacji z jakiego powodu przedstawiciele p. Prezydent oraz dzielnicy Praga południe składali w dniu dzisiejszym kwiaty pod pomnikiem gen. Berlinga.

Chciałbym także zapytać, czy p. Prezydent zasięgała opinii ekspertów Domu Spotkań z Historią, innej instytucji lub po prostu osoby, której znana jest historia Polski w sprawie składania kwiatów pod pomnikiem osób, które historycy zaliczają do grona zdrajców Polski.

Prosiłbym także o udzielenie informacji, czy a jeśli tak to  kiedy zamierza Pani składać kwiaty pod odnowionym pomnikiem „Braterstwa Broni”?

Za: warszawskipis.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych