W Niemczech mnożą się głosy za przeniesieniem spotkań Euro 2012 z Ukrainy do Polski lub innego europejskiego kraju. Wśród ewentualnych współgospodarzy finałów piłkarskich mistrzostw Europy wymieniane są coraz częściej także Niemcy.
Przeniesienie spotkań z Ukrainy do Polski, Austrii lub Niemiec byłoby właściwym politycznym sygnałem pod adresem niedemokratycznego rządu w Kijowie
- powiedziała rzeczniczka ds. praw człowieka klubu parlamentarnego CDU i szefowa Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach. Jej słowa przytoczyła we wtorek telewizja ZDF.
Przewodniczący komisji ds. gospodarczych w Bundestagu Ernst Hinsken wezwał UEFA do sprawdzenia, czy Polska mogłaby sama przeprowadzić turniej finałowy.
Jeżeli okazałoby się to niemożliwe, to Niemcy powinny rozważyć, czy możliwa byłaby kooperacja z Polską, aby zorganizować mistrzostwa bez Ukrainy
- powiedział polityk bawarskiej CSU.
Deputowana opozycyjnej SPD Gabriele Fograscher poparła pomysł przeniesienia mistrzostw Europy.
Niemcy jako sąsiad Polski są do dyspozycji jako miejsce rozegrania turnieju
– powiedziała Fograscher.
Przedstawiciele niemieckiego związku zawodowego policjantów GdP zadeklarowali tymczasem gotowość Niemiec do przejęcia roli gospodarza Euro 2012.
Niemcy są w stanie przejąć w krótkim czasie ukraińskie spotkania w ramach mistrzostw. Czasu jest jeszcze wystarczająco dużo
- uważa szef GdP Bernhard Witthaut.
Jeszcze więcej optymizmu wykazał jego związkowy kolega Rainer Wendt:
Możemy to natychmiast wykonać.
Kandydat FDP na premiera w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn Wolfgang Kubicki zaapelował do kibiców o zbojkotowanie mistrzostw.
Zwróćcie wasze bilety albo zrezygnujcie z wyjazdu na Ukrainę
- powiedział polityk FDP. W północnoniemieckim landzie odbędą się w najbliższą sobotę wybory do lokalnego parlamentu.
Niemiecka Federacja Piłki Nożnej (DFB) oraz Niemiecki Olimpijski Komitet Sportu (DOSB) są przeciwne bojkotowi rozgrywek Euro 2012 na Ukrainie.
Głosy o ewentualnym bojkocie ukraińskiej części piłkarskich mistrzostw Europy są traktowane jako sprzeciw wobec warunków przetrzymywania byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko, skazanej na siedem lat więzienia za nadużycia związane z umową gazową z Rosją z 2009 roku.
W poniedziałek niemiecki tygodnik "Der Spiegel" podał, że bojkot "poważnie rozważa" kanclerz Angela Merkel, jeśli Tymoszenko będzie nadal przetrzymywana w więzieniu.
Tymczasem, jak twierdzi Ryszard Czarnecki w rozmowie z portalem Stefczyk.info, sprawa bojkotu Euro2012 na Ukrainie ma drugie dno:
Niemcy są głównym promotorem Rosji w Unii Europejskiej i chcą nim być, ponieważ są polityczno-ekonomicznymi beneficjentami tej współpracy. Dla nich skomplikowana sytuacja wewnętrzna Ukrainy, fakt, że była premier przebywa w więzieniu jest pretekstem do zamrożenia relacji z Ukrainą i wzmocnienia relacji z Rosją, która patrzy niechętnie na zbliżenie UE i Ukrainy. Kreml traktuje Ukrainę, jako część swojej strefy wpływów.
mall / PAP, Stefczyk.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/131629-niemcy-coraz-glosniej-rozprawiaja-o-wyprowadzeniu-euro-2012-z-ukrainy-propononuja-by-mecze-rozegrac-u-nich
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.