"Ślónsko Familijo" to kilkunastominutowa kreskówka (reklamowana jako "pierwsza śląska kreskówka"), przeplatana piosenkami, dostępna na You Tube. Sądząc po jakości - musiała sporo kosztować. Jej autorem jest separatysta śląski Bernard Kurzawa, w przeszłości m. in. kandydat Ruchu Autonomii Śląska do Rady Miasta Katowice.
W MM Silesia tak opowiadał o swoim "projekcie":
- Bajka ma w swoim założeniu uczyć zapomnianych śląskich słówek, jak i zabawnie, humorystycznie i z dystansem pokazywać stereotypy o Ślązakach, wszystko w krzywym zwierciadle na wesoło, bajka nie ma na celu nikogo obrazić czy znieważyć.
- Pomyślałem, że kreskówka skłoni ludzi na nowo do obcowania z dialektem śląskim. Myślę, że stylistyka kreskówki ma szanse sprawić, że gwara stanie się po prostu modna, gdyż jest pokazana w bardzo przystępnej formie, w jakiej wcześniej jej nie przedstawiano.
Kreskówka "opowiada o śląskiej rodzinie. Pierwszoplanowymi postaciami są: syn, ojciec i dziadek, czyli trzy pokolenia śląskiej familii":
- Najstarszy z rodu bohater opowiada nam o czasach swojej odległej młodości jego syn to człowiek bardzo pracowity, lecz bardzo dowcipny i skory do żartów, humorystycznie uprzykrza życie sąsiadom, a wnuczek to mały psotnik, lecz godzinami może słuchać opowieści dziadka. Kreskówka może uczyć i przypominać zapomniane i nieużywane od dawna zwroty i słowa śląskie, lecz w założeniu nie jest tworzona z myślą o dzieciach, a o dorosłym odbiorcy .
"Ślónsko Familijo" - jeżeli jednak "uczy", to czegoś, o czym Kurzawa nie mówi. Uczy wrogości do Polski, promuje najgorsze tradycje totalitaryzmów.
Pokazuje, czym w istocie jest śląski separatyzm, przybierający na sile dzięki bierności państwa polskiego i wsparciu Platformy Obywatelskiej (która RAS-owi oddała... zarządzanie kulturą).
Już pierwszy wers pokazuje intencje separatystów:
"Jak podróżuje na urlop ze Śląska zagranicę, gdzieś do Polski..."
Dalej jest już przerażająco. W rozmowie wnuczka z dziadkiem pojawia się bowiem taki oto dialog:
Dziadku, latałeś kiedyś samolotem?
No przecież latałem.
A bałeś się?
A gdzie? Ja nie tylko ci na ziemi.
Dlaczego oni?
Bo ja latałem nad Warszawą. W Luftwaffe.
Później słyszymy piosenkę, a na ekranie widzimy samolot z niemieckim krzyżem i swastyką, który zrzuca bomby. Słychać świst bomb i strzały, widać eksplozje.
Tekst piosenki głosi:
"Piękna Warszawa, Sosnowiec, jak leci nad nimi bombowiec
Górny Śląsk to moja ukochana ojczyzna
Gdzie spogląda się z Góry Świętej Anny po sam kraniec
Gdzie ludzie pozostają wierni, w najcięższych czasach
Za tą ziemię, do ataku jestem zawsze gotów!!!"
Strażnicy polskiej konstytucji - nadal wszystko w porządku?
KADR Z FILMU "Miasto ruin" - zniszczona Warszawa:
(Fragment z bombardowaniem - od 3'20)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/131330-do-czego-prowadzi-promowana-na-slasku-nienawisc-do-polski-separatysci-z-duma-wspominaja-bombardowanie-warszawy