Były szef policji gen. Marek Papała zginął w wyniku napadu rabunkowego - poinformowała dziś łódzka prokuratura. Zarzuty zabójstwa byłego szefa policji usłyszały dwie osoby. Jest wśród nich Igor Ł. pseudonim "Patyk", który miał status świadka koronnego. To on miał strzelić do generała.
Dotychczas sądzono, że zleceniodawcą zabójstwa Marka Papały był Edward Mazur, który przebywa na terenie Stanów Zjednoczonych.
Jak poinformowała Prokuratura w Łodzi, gen. Papała zginął podczas napadu na tle rabunkowym.
Na konferencji z dziennikarzami spotkał się insp. Marek Dyjasz z Komendy Głównej Policji i rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert.
Do zabójstwa doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej. Jeden ze sprawców oddał śmiertelny strzał
- oświadczył Szubert.
Jedną z osób, które jako pierwsze złożyły zeznana tuż po zabójstwie, był znany wtedy policji złodziej samochodów o pseudonimie Patyk.
Prokuratorzy na samym początku oparli swoje wersje śledcze właśnie na jego zeznaniach, bo był on jednym ze świadków wydarzeń. Miał wyjaśniać wtedy, że przyszedł pod dom komendanta, by ukraść samochód, i został naocznym świadkiem zabójstwa. Miał obciążyć wtedy Ryszarda Boguckiego z mafii pruszkowskiej. Tymczasem - jak nieoficjalnie dowiedzieli się nasi reporterzy - to właśnie ten człowiek mógł mieć związek z zabójstwem, a wszystko, co mówił wtedy policji, to fałszywe zeznania złożone po to, by przekierować sprawę zabójstwa komendanta na tor polityczny.
Gdyby ta wersja okazała się prawdziwa, oznaczałoby to, że wnioski o ekstradycję Edwarda Mazura były kompletnie bez sensu. Co więcej, według tej najnowszej wersji, nic wspólnego nie mieli z zabójstwem dwaj gangsterzy oskarżeni w tej sprawie - właśnie Bogucki i Andrzej Z., pseudonim Słowik. Ich proces dobiega właśnie końca.
- podaje RMF.
W sprawie zatrzymano już kilka pięć osób. W łódzkim sądzie trwają właśnie posiedzenia aresztowe.
Zatrzymań dokonywali policjanci z KGP, wchodzący w skład specjalnego zespołu wyjaśniającego razem z prokuraturą sprawę zabójstwa.
Igor Ł. od początku przyznawał, że w czasie zabójstwa był w pobliżu miejsca, gdzie zamordowano generała, ale twierdził, że nie miał z tym związku.
B. szefa policji gen. Marka Papałę zastrzelono 25 czerwca 1998 r. przed blokiem w Warszawie, gdzie mieszkał. Według prokuratury sprawcy zabójstwa Papały kierowali się "motywem finansowym"; nie ujawniono motywów osób nakłaniających do zbrodni. Do końca zbliża się proces Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z., ps. Słowik, jedynych osób oskarżonych jak dotąd w związku z tą zbrodnią. Bogucki odpowiada za obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" prokuratura zarzuciła nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego do zabójstwa Papały.
mall / rmf24.pl, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/131271-przelom-w-sledztwie-ws-smierci-generala-papaly-do-zabojstwa-doszlo-w-wyniku-napadu-rabunkowego-z-uzyciem-broni
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.