Ekipa partaczy i nieudaczników wzięła się za rządzenie. "Rządzi Polską już ponad 1600 dni"

Już ponad 1600 dni Polską rządzi ekipa Donalda Tuska. Platforma od zawsze kreowała się na partię ekspertów, ludzi doskonale przygotowanych merytorycznie, najlepszych na rynku. Błękitne koszule, modne krawaty, drogie garnitury miały dodatkowo podkreślać profesjonalizm ludzi PO.

Dziś coraz częściej spod tego propagandowego, upudrowanego wizerunku wyłania się prawdziwa twarz tej ekipy. Spadają kolejne maski i możemy zobaczyć prawdziwe oblicze rządzących. Jest to twarz nieudaczników, partaczy. To nie są eksperci, ale nominaci partyjni, którzy swoje stanowiska zawdzięczają kolegom. Kolesiostwo kwitnie w najlepsze. Na naszych oczach padł mit, że Platforma to partia mająca świetnie przygotowane kadry. To typowa partia władzy, gdzie przynależność partyjna lub znajomość z kimś ważnym wystarczy do zdobycia intratnej posady. Jedyne podobieństwo do fachowców z rynku to wysokie pensje i premie jakie wielu z tych „fachowców” zagwarantowało sobie w umowach.

By zobaczyć jak sprawnie i fachowo rządzą ci eksperci wystarczy przejrzeć tylko dzisiejszą prasę. Gazeta Wyborcza na pierwszej stronie alarmuje, że Komisja Europejska zamroziła wpłatę pieniędzy na stworzenie polskiej e-administracji. Chodzi o niebagatelną kwotę 3,7 miliarda złotych. To w znacznej mierze efekt bałaganu przy realizowaniu wielkich projektów informatyzacji administracji oraz gigantycznej korupcji. Kto na tym straci? Przede wszystkim wszyscy Polacy, bo zamiast załatwiania wielu spraw przez internet, nadal będą skazani na wypełnianie wielu papierków i marnotrawienie czasu w urzędach.

Inna gazeta - Dziennik Gazeta Prawna, też na pierwszej stronie podaje informację, że siedem miesięcy po remoncie popękał łącznik z autostradą A2 przy granicy z Niemcami. Remont kilometrowego odcinka kosztował polskiego podatnika prawie siedemnaście milionów złotych. Teraz trzeba go będzie znowu naprawiać. Jeśli dodamy do tego kompletną klapę z budową autostrad to zasadne jest pytanie za co ci „fachowcy” biorą gigantyczne pieniądze. Autostrady miały być gotowe przed Euro 2012. Tak w expose obiecał Donald Tusk. Już wiadomo, że czeka nas wstyd i obciach przed setkami tysięcy gości z zagranicy. Czy tak ma wyglądać budowanie dobrego wizerunku Polski i Polaków? A przecież Donald Tusk i jego ekipa są bardzo wrażliwi na to, co o Polsce napisze zagraniczna prasa.

Superexpress informuje, że od 1 maja zdrożeją kolejne leki. Chaos i bałagan w służbie zdrowia, skandal związany z listą leków refundowanych powinien skutkować wieloma dymisjami. Tymczasem odpowiedzialni za ten stan rzeczy mają się świetnie. Poprzednia minister zdrowia Ewa Kopacz decyzją Donalda Tuska została awansowana na funkcję marszałka sejmu. Jest to zaskakujące, bo przecież bałagan związany z lekami zagrażał i nadal zagraża zdrowiu, a nawet życiu ludzkiemu.

Na koniec dziennika Fakt i informacja, że nowy prezes PKP zarabia 59 tysięcy miesięcznie i ma prawo do rocznej premii, która może wynieść nawet 360 tysięcy złotych. Jego zastępcy zarabiają „zaledwie” 40 tysięcy miesięcznie. W tym czasie firma, która zarządzają kojarzy się Polakom z notorycznymi spóźnieniami pociągów, a także coraz częstszymi wypadkami. Na polskich klejach jest dziś gorzej niż przed II wojną.

Szefowie PKP i wielu innych spółek , pochodzący z nadania politycznego obecnej ekipy rządowej mogą sobie zaśpiewać: dał nam przykład Rafał Kapler jak zarabiać mamy. Swoją drogą ciekawe jak skończyła się historia z gigantycznymi odprawami i premiami dla pana Kaplera? Czy ktoś oto spyta minister Muchę?

To tylko przykłady z dzisiaj. Nie są one pełnym obrazem rządów „fachowców” z PO. No bo nie da się pominąć najwyższego od kilku lat bezrobocia. Już ponad 2 miliony osób jest bez pracy. Z tej liczby milion to osoby, które nie ukończyły 34 lat. Nie można zapomnieć o podwyżce podatku VAT, o zmuszaniu Polaków do dłuższej pracy, o szalejącej drożyźnie, o kryzysie finansów publicznych, o zapaści w służbie zdrowia, o braku pracy dla młodych ludzi i ich emigracji za chlebem. Tak wygląda życie na „zielonej wyspie”. Jak się patrzy na tę ekipę partaczy to na usta cisną się słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego: „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”.