Uwaga, zagadka! Czyje to słowa – znanego dziennikarza czy znanego polityka?

Znaleźliśmy taki cytat. Świeżutki, właśnie napisany (no, może tuż przed weekendem):

Przyznaję się do kolejnego, horrendalnego błędu w przewidywaniach. Od dawna byłem głęboko przekonany, że nadchodzące tygodnie będą w Polsce czasem erupcji narodowego entuzjazmu i obywatelskiej dumy. Oto właśnie organizujemy największą imprezę w naszej historii. Może nie wszystko zapięto na ostatni guzik, ale nigdy wcześniej nie zbudowano u nas tylu pięknych stadionów i tylu kilometrów nowoczesnych dróg. 23 lata po wielkim przełomie możemy pokazać światu, jak wielką drogę przeszliśmy, jak wielką pracę wykonaliśmy.

Czas radości i dumy? Nie, to czas dzikich ataków na legalnie wybrane polskie władze. Czas podkopywania fundamentów naszej demokracji. Czas rzucania najbardziej niepohamowanych oskarżeń, najbardziej brutalnych insynuacji, najbardziej odrażających oszczerstw. Czego dowiaduje się Polak od lidera opozycji i jego totumfackich? Dowiaduje się, że prezydent i premier to zdrajcy, że zdrajcy ci aktywnie uczestniczyli w doprowadzeniu do śmierci prezydenta, pierwszej damy i prawie stu innych osób. Że prezydent został zamordowany, że władza niszczy wolność słowa, że współodpowiada ona za ścięcie „głowy narodu", że Polska musi odzyskać wolność, którą „racz nam wrócić panie".

Kabaret? Dewiacja? Paranoja? Margines?

A oto nasza zagadka: kto jest autorem powyższych słów:

A) Tomasz Lis

B) Donald Tusk

C) Mirosław Drzewiecki do spółki z Joanną Muchą

D) Cezary Grabarczyk do spółki ze Sławomirem Nowakiem

E) Stefan Niesiołowski

F) Inny polityk Platformy Obywatelskiej

 

Dla ułatwienia dodajmy – poprawna odpowiedź jutro w kioskach.

mtp