Zobaczyłem dumną Polskę, "Jeżeli tysiące ludzi z własnej woli publicznie prezentują takie postawy to jeszcze Polska nie zginęła"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / T. Gzell
fot. PAP / T. Gzell

Jak wielu z nas uczestniczyłem wczoraj marszu wolności w Warszawie, najpierw w Mszy świętej odprawionej na Placu Trzech Krzyży, a później w przemarszu z Placu aż po Belweder ze specjalnym przystankiem przy Kancelarii Premiera.

Mówiąc szczerze trochę się obawiałem o przebieg tych uroczystości szczególnie po czwartkowym wystąpieniu premiera Tuska, który stwierdził, ”że jesteśmy świadkami fali zimnej wojny wewnętrznej”, „że żarty się skończyły” i wreszcie, „że rząd podejmie zdecydowane działania w celu zapewnienia Polakom bezpieczeństwa”.

Z kolei w piątek na konferencji prasowej niby od niechcenia Tusk stwierdził „jeżeli na przykład sobotnia manifestacja miałaby przerodzić się w zamieszki to oczywiście państwo będzie interweniowało”.

Wtórował mu były prezydent Lech Wałęsa, który na stronie swojego Instytutu straszył, że w sobotnie uroczystości na Placu Trzech Krzyży poddają polska demokrację kolejnej próbie. Stwierdził, „że tym razem organizuje się na ulicy wpłynięcie na zmianę decyzji administracyjnych wydanych przez instytucję demokratycznego państwa”.

Dalej już bez żadnego skrępowania apelował

na łamanie prawa i zasad demokracji nie wolno nikomu dalej pozwalać. Apeluję do Prezydenta, premiera i innych osób i struktur demokratycznego państwa o przygotowanie stosownych sił porządkowych i gotowość do konkretnej i zgodnej z prawem odpowiedzi na te działania, które dziś mogą prowadzić nawet do fizycznej konfrontacji.

Było to więc jawne nawoływanie do wyprowadzenia na ulicę licznych oddziałów Policji i użycia ich w sytuacji jakikolwiek incydentów zawinionych bądź nie przez uczestników manifestacji w obronie Telewizji Trwam.

Mimo, że uroczystości trwały blisko 6 godzin i uczestniczyło w nich przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy ludzi (wg organizatorów około 120 tysięcy), nie było jednak nawet najmniejszego incydentu.

Ludzie godnie uczestniczyli w Mszy świętej, a później w trwającym ponad 3 godziny marszu przeszli spokojnie Alejami Ujazdowskimi pod Kancelarię premiera gdzie przemówienie wygłosił między innymi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, następnie przemieścili się pod pomnik Józefa Piłsudskiego gdzie wystąpił z kolei lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Wcześniej poruszającą, mądrą homilię wygłosił ksiądz biskup Antoni Dydycz z diecezji Drohiczyńskiej. Jedna z zawartych w niej ważnych myśli brzmiała następująco, „tysiące ludzi, różnych wiekiem, zawsze z biało-czerwoną flagą, z krzyżem na sercu, z modlitwą na ustach, a jak  trzeba to i z pieśnią, wychodzi na ulice nie po to aby szerzyć niemoralność, nie po to aby zabiegać o własne korzyści. Oto przyszliście po to aby dać świadectwo prawdzie, aby walczyć o sprawiedliwość aby nie dopuścić do rozpanoszenia się kłamstwa”.

Przeszedłem cała trasę w grupie polityków ale kiedy już wracałem spod Belwederu, ciągle jeszcze Alejami Ujazdowskimi przemieszczały się tłumy ludzi z biało-czerwonymi flagami i transparentami.

Wielu z maszerujących z niepokojem pytało o najważniejsze polskie sprawy, bezrobocie i brak perspektyw dla młodych ludzi co ciągle powoduje ich emigrację, dramatyczną sytuację w ochronie zdrowia, wydłużenie wieku emerytalnego kiedy obecni 50-latkowie bardzo często są pracy pozbawiani i nie mają szans na znalezienie nowej.

Zwracano uwagę na ogromny deficyt prawdy w mediach głównego nurtu i na tym tle odrzucenie możliwości nadawania przez Telewizję Trwam na multipleksie, określano jako szczególnie niepokojące, wręcz jako obawę rządzących przed prawdą.

Takiego ładunku patriotyzmu i troski o dobro wspólne dawno już nie doświadczyłem w jakichkolwiek rozmowach. Jeżeli więc tysiące ludzi z własnej nieprzymuszonej woli publicznie prezentują takie postawy to Jeszcze Polska nie zginęła.

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych