Dreszcz idzie po plecach, kiedy twórca “Katynia” wręcza statuetkę Wiktora – mimowolnemu współtwórcy Smoleńska. Czy dla podniety starca tą perwersją? Dla drugiego dna tej ceremonii? A może chce wyprosić zamówienie dworu na „Smoleńsk” o przyjaźni narodów, jak przyjazny był „Katyń”. Tak dostaliśmy w pysk na zamku naszych królów.
Pluskwa wciśnięta w plusz purpury tronu niejedno widziała w wyzłoconej sali. To jest świadek historii. Słucha i pamięta. Teraz się zastanawia: jeśli bliżej podpełznę, to czy nagram łomot serca Zwycięzcy? A gdy wpełznę mu w ucho, to czy zapiszę krzyk, który co noc słyszy i plusk strzępów padających w błoto? Jest przeznaczeniem pluskwy być blisko wydarzeń. Wzięła się na odwagę. Podpełza mu do głowy, już jest na małżowinie, już w kanale usznym. W środku słyszy trzask, krzyki. Nagrywa. I cisza. Nikt nie woła pomocy. Car uściskiem pieczętuje przyjaźń. Ale co to? Teraz krzyczy Zwycięzca, gdy w wymiętej pościeli budzi się zlany potem.
Zwycięzco, drapiesz uszy na chorobę duszy?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/130940-swiadek-historii-a-moze-chce-wyprosic-zamowienie-dworu-na-smolensk-o-przyjazni-narodow