Trwa drugi Rajd im. Lecha i Marii Kaczyńskich. „Spotykamy się z bardzo miłym przyjęciem”

Byli współpracownicy śp. Lecha Kaczyńskiego biorą udział w drugiej edycji Rajdu im. Lecha i Marii Kaczyńskich. W niedzielę uczestnicy wyjazdu dojadą do Sandomierza, gdzie spotkają się z mieszkańcami oraz wyświetlą film „Przebudzenie” Joanny Lichockiej.

Do tej pory rowerzyści odwiedzili Miętnem pod Garwolinem oraz Puławy. W poniedziałek wyruszą z Sandomierza do Brzeska, a 17 kwietnia dojadą do Krakowa, gdzie wezmą udział w uroczystościach rocznicy pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich.

Jeden z organizatorów Rajdu, Adam Kwiatkowski w rozmowie z portalem Stefczyk.info mówi, że Rajd spotyka się z ciepłym przyjęciem:

Spotykamy się z bardzo miłym przyjęciem zarówno podczas spotkań, jak i po drodze. Jedziemy w kamizelkach II Rajdu, więc wiadomo kim jesteśmy i w jakim celu jedziemy. Napotykani przez nas ludzie bardzo miło na nas reagują. Spotykamy się z ciepłym przyjęciem i uznaniem. To sympatyczne.

Kwiatkowski zaznacza, że ma nadzieję, że Rajd stanie się stałą inicjatywą powtarzaną co roku.

Mam nadzieję, że stanie się to cyklicznym wydarzeniem. Nasza inicjatywa spotyka się z zainteresowaniem i spełnia swoją rolę

- zaznacza.

Były współpracownik śp. Lecha Kaczyńskiego pytany o reakcję uczestników spotkań na to, co dzieje się ws. śledztwa smoleńskiego, informuje, że ludzie mają wiele wątpliwości w tej sprawie:

Większość z osób przychodzących na spotkania zdaje sobie sprawę, że państwo ws. katastrofy smoleńskiej nie zdaje egzaminu. Oni nie rozumieją tego, co się dzieje, nie rozumieją, dlaczego polskie władze nie chcą wyjaśnić przyczyn tej katastrofy. Widzą również, że władze nie są zainteresowane tym, by Polacy pamiętali o katastrofie i jej ofiarach.

KL