Będzie posiedzenie komisji sprawiedliwości ws. lustracji załogi Tu-154M. Gra Moskwy nagle zaczęła razić?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rosjanie "robią porządki" z wrakiem
Rosjanie "robią porządki" z wrakiem

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Ryszard Kalisz (SLD) zapowiedział w niedzielę, że zwoła posiedzenie komisji poświęcone sprawie lustracji pilotów Tu-154M, którą - jak podała "Rzeczpospolita" - przeprowadzono na wniosek rosyjskich śledczych.

Kalisz zaznaczył w TVN24, że jeśli doniesienie gazety są prawdą, to jest to "skandal".

Sobotnia "Rzeczpospolita" poinformowała, że prokuratura, w ramach pomocy prawnej Rosjanom, wystąpiła do IPN o sprawdzenie danych dwóch pilotów Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem. Według gazety badano przeszłość trzech pokoleń rodzin mjr. Dariusza Protasiuka i ppłk. Roberta Grzywny.

O zwołanie posiedzenia komisji sprawiedliwości w tej sprawie zaapelowała do Kalisza w niedzielę w TVN24 posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa. Jak mówiła, chodzi o to, by prokuratorzy odpowiedzieli na pytanie, "dlaczego taki wniosek - o inwigilację naszych polskich pilotów - został zrealizowany".   

Kalisz, pytany w TVN24 czy zwoła posiedzenie, odparł: "tak". Wcześniej jednak - jak zapowiedział - skontaktuje się z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem.

"Muszę z nim ustalić, czy prokuratura jest w stanie na te pytania odpowiedzieć. Jeżeli by tak było jak napisała >>Rzeczpospolita<<, to moim zdaniem byłby to skandal" - oświadczył Kalisz.

Według niego prokuratura mogła odmówić realizacji wniosku o pomoc prawną rosyjskich śledczych ws. polskich pilotów.

Oburzenie faktem lustracji pilotów Tupolewa wyraził też poseł PO Adam Szejnfeld.

"Chciałbym się dowiedzieć od prokuratury, czy to bada, jak to bada i będzie wysyłała te dokumenty, to moim zdaniem jest jakiś skandal" - powiedział.

IPN potwierdził, że przekazał śledczym dokumenty. Sprawdzono trzy pokolenia rodzin pilotów - nie odkryto śladów współpracy z tajnymi służbami - podała "Rz". Zakres tego wniosku był szeroki - obejmował wiele osób, co wywołało zaniepokojenie prezesa IPN Łukasza Kamińskiego i poinformowanie prokuratora generalnego.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa, żądając tych informacji, powołała się na wniosek o pomoc prawną Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa tłumaczył w Polsacie, że każdy wniosek prawny jest analizowany pod kątem tego, czy jest zgodny z porządkiem prawnym danego państwa.

"Polska prokuratura nie dopatrzyła się podstaw do tego by wniosku nie wykonywać" - podkreślił.

PAP/Skaj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych