Buttiglione "już zrozumiał"? Zdumiewająca decyzja kard. Schönborna w sprawie aktywnego homoseksualisty w radzie parafialnej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
http://www.nachrichten.at
http://www.nachrichten.at

Znany włoski polityk chrześcijański Rocco Buttiglione broni decyzji arcybiskupa Wiednia kard. Christopha Schönborna, który uznał wybór młodego homoseksualisty do rady parafialnej w austriackim Stützenhofen.

„Bronię decyzji kardynała i mówię, że wydaje mi się ona słuszna z inteligentnego, duszpasterskiego punktu widzenia oraz wynika ona ze stanowiska Kościoła wobec homoseksualistów i homoseksualizmu” – napisał włoski polityk w oświadczeniu opublikowanym na łamach włoskiego dziennika „Il Foglio”.

Po wyborach do rad parafialnych w Austrii, które odbyły się 18 marca br., do rady w Stützenhofen został wybrany przez 80 proc. wiernych żyjący w związku partnerskim aktywny homoseksualista, 26-letni Florian Stangl. Jego wybór zakwestionował proboszcz parafii ks. Gerhard Swierzek. Po jego decyzji interweniował osobiście arcybiskup Wiednia. Kard. Schönborn spotkał się ze Stanglem i jego partnerem. Po długiej rozmowie i wspólnej modlitwie zatwierdził jego wybór do rady parafialnej. Po decyzji kardynała, ks. Swierzek poprosił go o przeniesienie. Z drugiej strony wyraził gotowość do dalszej opieki nad dwoma innymi parafiami, którymi się dotychczas zajmował.

„Życie w grzechu nie może stać się normą“ – powiedział ks. Swierzek i wyraził żal, że jak dotychczas kardynał nie znalazł dla niego czasu na rozmowę.

„Aby zrozumieć decyzję kardynała, musimy wyjść od tradycyjnego rozróżnienia między błądzącym a błędem. To rozróżnienie jest zawsze ważne, dla każdego grzesznika, dla homoseksualisty, jak i każdego innego, dla każdego z nas. Według katolickiej nauki homoseksualizm jest obiektywnie poważnym moralnym nieuporządkowaniem. Nie odnoszę wrażenia, że kard. Schönborn zaprzecza tej prawdzie. Homoseksualista jest człowiekiem, którego Bóg chce ratować i za którego Chrystus przelał swoją krew” – napisał wiceprzewodniczący włoskiego parlamentu.

Zdaniem Buttiglione „kardynał po prostu uznał homoseksualistę za wierzącego grzesznika, tego, który walczy o wiarę i który musi być w tej walce wspierany w przyjacielskim i dyskretnym dialogu”.

„Nie jest możliwe dopuszczenie go do sakramentów, ale musi się go zaprosić do uczestnictwa w Mszach św. i życiu wspólnoty parafialnej” – napisał włoski polityk i podkreślił, że „Kościół nie jest żadną wspólnotą doskonałych. Homoseksualista może być we wspólnocie jako grzesznik. Ale nie jako wyizolowany. W istocie, czy ten który należy do chrześcijańskiej wspólnoty może twierdzić, że nie jest grzesznikiem?”

Zwrócił uwagę, że jeśliby wszyscy grzesznicy mieli być wyłączeni z uczestnictwa w życiu Kościoła, to świątynie pozostałyby puste. Być może dlatego dzisiaj Kościoły znalazły się w niebezpieczeństwie, ponieważ szerzy się idea, że nie są one odpowiednim miejscem dla grzeszników”.

Można dodać: dla grzeszników uznających swój grzech.

Sil/KAI/Wiedeń

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych