Pomimo upływu blisko ośmiu lat od pierwszego wydania Oczami bezpieki. Szkice i materiały z dziejów aparatu bezpieczeństwa PRL (Wydawnictwo Arcana, Kraków 2004) i czterech jej wydań w latach 2004–2008, książka ta wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników.
Od dłuższego czasu jej nakład jest wyczerpany, a zdobycie egzemplarza antykwarycznego graniczy z cudem. Stąd pomysł, by raz jeszcze wznowić Oczami bezpieki – książkę, która z jednej strony wywołała falę oburzenia „salonu” III Rzeczypospolitej, a z drugiej – zyskała niemałe zainteresowanie wśród czytelników. Szybko też zyskała uznanie krytyków.
W 2005 r. została wyróżniona w Konkursie Literackim im. Józefa Mackiewicza oraz w Konkursie Literackim im. Brutusa. Była wówczas jedną z pierwszych prac poświęconych aktywności komunistycznych tajnych służb w różnych obszarach i okresach dziejów Polski Ludowej. Przez swą pionierskość i swego rodzaju syntetyczność książka Oczami bezpieki stała się do pewnego stopnia pracą klasyczną.
Szkice poświęcone m.in. Gromosławowi Czempińskiemu, Mielchiorowi Wańkowiczowi, Polonii amerykańskiej, Ruchowi Młodej Polski, zjazdowi krajowemu „Solidarności”, agenturze w „Solidarności” czy kulisom walki komunistów z Kościołem katolickim podczas Soboru Watykańskiego II nie straciły na swojej aktualności. Zostały one ponadto uzupełnione o nieznane dotąd dokumenty i unikatowe fotografie znanych postaci i wydarzeń historycznych.
Wznowienie ukaże się nakładem wydawnictwa LTW.
Najlepszą rekomendacją „Oczami bezpieki” niech będą autorytatywne wypowiedzi największych „znawców” polskiej historii na temat jej autora:
Jacek Żakowski, TOK FM, 9 VI 2005 r.:
Powstaje pytanie, czy kolejne stopnie naukowe: doktorat, habilitacja, mogą dostawać historycy, którzy piszą rzeczy, że tak powiem, niespełniające naukowych, metodologicznych standardów, jak pan Cenckiewicz na przykład
Aleksander Hall, „Gazeta Wyborcza”, 22 VII 2005 r.:
Za tezami Cenckiewicza stoją plugawe domysły.
Zbigniew Bujak w rozmowie z Moniką Olejnik, Radio ZET, 31 VIII 2005 r.:
Na szczęście Cenckiewicz mi nie wchodzi w drogę i się jakoś nie pokazuje. I słusznie, bo nie wiem, jak bym zareagował, pewnie bym go zdzielił przez głowę, przy całym moim pokojowym nastawieniu.
Jerzy Holzer w rozmowie z Piotrem Najsztubem, „Przekrój”, nr 36, 2006.:
Sensacje, którymi raczy publiczność historyczną na przykład pan Cenckiewicz z Gdańska, to nie jest sprawa nowa. Słyszeliśmy od niego od dawna, że Wałęsa jest agentem, że Aleksander Hall jest odpowiedzialny za przecieki rozmaitych informacji, a teraz to się posuwa dalej, w kierunku Kuronia.
Wojciech Czuchnowski, „Gazeta Wyborcza”, 8 XI 2006 r.:
Skandal wywołała jedyna w dorobku Cenckiewicza książka Oczami bezpieki, również napisana wyłącznie na podstawie lektury teczek.
Grzegorz Miecugow, Nie będę płakał po Cenckiewiczu, „Dziennik”, 18 IX 2008 r.:
Nie znam osobiście pana Sławomira Cenckiewicza, ale jako zwykły obywatel mam przeczucie, że jego odejście z Instytutu Pamięci Narodowej wyjdzie instytutowi tylko na dobre.
Sławomir Cenckiewicz (ur. 1971) – dr hab., historyk i publicysta. Opublikował m.in.:
Tadeusz Katelbach (1897–1977). Biografia polityczna, Warszawa 2005; Sprawa Lecha Wałęsy, Poznań 2008;
Gdański Grudzień ’70. Rekonstrukcja. Dokumentacja. Walka z pamięcią, Gdańsk-Warszawa 2009;
Anna Solidarność. Życie i działalność Anny Walentynowicz na tle epoki (1929–2010), Poznań 2010 (wydanie japońskie: 2012)
Długie ramię Moskwy. Wywiad wojskowy Polski Ludowej 1943–1991 (wprowadzenie do syntezy), Poznań 2011.
W latach 2001–2008 pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. W 2006 r. pełnił funkcję przewodniczącego Komisji ds. Likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych
znp, materiały wydawnictwa LTW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/130422-oczami-bezpieki-za-kilka-dni-wznowienie-klasycznej-ksiazki-slawomira-cenckiewicza