Prezydent Uzbekistanu, jeden z najbardziej krwawych satrapów w Azji, rządzi krajem od 1989 roku. Świat zna go głównie z dwóch powodów.
Pierwszym jest strategiczny sojusz z USA i NATO zawarty w wyniku pogarszających się relacji Zachodu z Pakistanem. Od września 2011 roku, kiedy Pakistan zablokował korytarz dostaw lądowych dla sił amerykańskich w Afganistanie, pozostała tylko jedna opcja – Uzbekistan. 75% towarów do Afganistanu z Europy, przybywa do uzbeckiego Termez.
Tymczasem, Uzbekistan – “sojusznik Waszyngtonu” pod względem korupcji, wolności politycznych i obywatelskich pozostaje na jednym z ostatnich miejsc na świecie mimo, że od 2001 kiedy to USA zawiązały koalicję z Karimowem minęło 10 lat.
15 grudnia Kongres usunął ograniczenia pomocy wojskowej dla Uzbekistanu, twierdząc, że osiągnięto postęp w przestrzeganiu praw człowieka. Prawda jest jednak taka, że Uzbekistan nie spełnił swoich obietnic odstąpienia od stosowania tortur wobec więźniów.
I to jest ten drugi powód, skrzętnie skrywany za strategicznym sojuszem z Białym Domem.
Raport Human Rights Watch (HRW) z grudnia ubiegłego roku na 107 stronach jasno podkreśla, że problem łamania praw człowieka i tortur, nie tylko nadal istnieje, ale się także nasila. Oparty jest on min. na ponad 100 zeznaniach świadków w Uzbekistanie między 2009, a 2011 rokiem. Dowody są niepodważalne i oparte także na opiniach prawników i niezależnych obserwatorów.
Najczęstsze wymieniane przez raport stosowane tortury to: oblewanie więźniów wrzącą wodą, bicie pałką gumową, wieszanie za nadgarstki i kopanie po genitaliach, zbiorowe gwałty i inne wykorzystywanie seksualne, duszenie torbą z tworzywa sztucznego, podtapianie.
Według dziennikarzy “Głosu Ameryki” raport HRW o Uzbekistanie odzwierciedla rzeczywistą sytuację. Przed ostateczną publikacją poproszoną rząd Uzbekistanu o komentarz. Niestety, nie było żadnej reakcji ze strony władzy.
Jednak jak się okazuje image kraju starają się zmienić piękne i bardzo niebezpieczne kobiety. Lola i Gulnara Karimow stanowią tajną broń swojego ojca.
Obie siostry bywają na salonach świata, od Paryża po Londyn, przez Nowy Jork, ocieplają wizerunek ojca i ściągają inwestorów do kraju. Gulnara jest ambasadorką Uzbekistanu przy ONZ w Genewie, natomiast Lola przy UNESCO w Paryżu. Na charytatywnych galach organizowanych przez obie Karimówny goszczą takie sławy jak Alain Delon, Monica Belluci, Giorgio Armani, Emily Blunt, czy Sharon Stone.
Gdy jednak Augustin Scalbert, autor francuskiego portalu Rue89, napisał wprost, że córki dyktatora Karimowa prowadzą misję wybielania uzbeckiego reżimu, młodsza z dziewcząt, Lola, postanowiła podać go za to do sądu.
Kobieta domaga się od dziennikarza 30 tysięcy euro zadośćuczynienia za straty moralne. Nie spodobało jej się, że w artykule sprzed roku traktującym o AIDS nazwał jej tatusia dyktatorem. Jeden z pracowników organizacji “Reporterzy bez granic” sarkastycznie zauważa, że młodej Karimówny nie oburzyły jakoś inne fakty przytaczane przez dziennikarza. Scalbert zwraca uwagę, że w tym samym czasie gdy Gulnara organizowała charytatywne koncerty na walkę z AIDS, w Uzbekistanie skazano na 7 lat więzienia człowieka, którego jedynym przewinieniem było rozdawanie ulotek informujących o tej chorobie.
W kraju obie panie są znane z wydarzeń nie mających nic wspólnego z działalnością charytatywną. Lola prywatnie jest żoną człowieka mocno osadzonego w strukturach mafijnych. Natomiast Gulnara, której majątek szacuje się na około 1 mld dolarów ma olbrzymie ambicje polityczne sięgające zajęcie w przyszłości miejsca po ojcu.
Bruksela, Paryż, Berlin i Waszyngton w tym samym czasie, kiedy debatują jak rozwiązać problem dyktatury i łamania praw człowieka w Syrii, ignorują okrucieństwa w Uzbekistanie. "Europa" wyprasza z salonów żonę prezydenta Syrii Asada, blokuje możliwość robienia jej zakupów na swoim terenie, a promuje i obdarza stanowiskami córki uzbeckiego dyktatora.
Tymczasem Islam Karimow, nawet nie straszony sankcjami, zaopatrywany w amerykańską broń i technologię, rozumiejący strategiczne położenie swojego kraju, rośnie w siłę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/130207-piekne-i-bestia-lola-i-gulnara-karimow-stanowia-tajna-bron-swojego-ojca
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.