Paweł Bortkiewicz TChr
Akademicki Klub Obywatelski
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu
Od Hosanna do Ukrzyżuj
Nie ma takiego drugiego dnia w liturgii Kościoła.
Nie ma takiego drugiego wydarzenia, które odsłaniałoby tak skrajne uczucia – od triumfu, entuzjazmu, euforii po poczucie klęski. Jeszcze nie milknie tłumne Hosanna, a słychać gromkie Ukrzyżuj! A po nim milczenie. Całun milczenia po śmierci Jezusa, Syna Bożego.
Czy możliwa jest taka zmiana nastroju? Tak radykalna? Tak szybka?
W Polsce dzisiejszej obserwujemy bardzo czytelne potwierdzenie tej zmienności. Dwa lata temu 10 kwietnia 2010 roku przeżyliśmy szok, niedowierzanie, grozę i ból. A potem przyszła żałoba po katastrofie smoleńskiej. Tysiące ludzi pielgrzymowało pod krzyż na Krakowskim Przedmieściu: młodzież, dzieci, rodziny, związkowcy, harcerze, kombatanci, szkoły, kadra polskich piłkarzy ręcznych, pielgrzymki parafialne. Pamiętam, jak w czasie krótkiej, a tak bardzo zaszczytnej warty przed trumnami Pary Prezydenckiej obserwowałem wchodzących do sali Pałacu Prezydenckiego. Przychodziły rodziny z dziećmi, jakiś beznogi inwalida wsparty na kuli, po nim grupa harcerek i harcerzy, stanęli, zasalutowali, dziewczyny przyklęknęły, jakieś małe dziecko zostawiło wytartego pluszaka przed trumną, wytartego, więc ulubionego… Wielu z nas poczuło na nowo, nawet nie potrafiąc tego wyrazić słowami, pojęciami, konstrukcjami zdaniowymi, wielu poczuło na nowo związek krzyża, dziejów narodowych i wiary chrześcijańskiej.
Dziś – toczą się spory o krzyż w parlamencie, zamiast poważnej dyskusji nad katastrofą smoleńską, zamiast przejęcia przez państwo polskie po dwóch już latach – śledztwa, wraku samolotu, dokumentacji – w Polsce głównym tematem jest trzymiesięczny już serial medialny o pewnej rodzinie i ich sześciomiesięcznej zabitej Madzi. To, co było tak niedawno wartością – jest dziś oplute, wyszydzone.
Ktoś powie – zwłaszcza patrząc na Polskę z dystansu, z za granicy – to przecież polskie piekiełko? Czy tylko polskie?
Dlaczego zatem Europa – zjednoczona w dawnej przeszłości, Europa, która rodziła się na szlaku do Santiago de Compostela, Europa, która współcześnie, po wojnie – została zjednoczona w szacunku dla wiary, krzyża i Ewangelii, dla godności osoby ludzkiej, dla solidarności, która jest postacią miłości społecznej - dlaczego dziś dobrowolnie ulega islamizacji, bo wcześniej uległa już ateizacji?
Dlaczego o człowieku w tej Europie – Jan Paweł II mawiał, że żyje tak jakby Bóg nie istniał, a w konsekwencji tego stylu życia tworzy kulturę śmierci? Dlaczego o człowieku w tej Europie – Benedykt XVI powiada, że jest on sytym i milczącym apostatą Boga?
Czy naprawdę tak niewyobrażalna jest droga od Hosanna do Ukrzyżuj?
Spoglądamy na tamte przeżycia i na nasze. Może jakimś specyficznym kluczem od ich odczytania i zrozumienia są słowa św. Pawła z jego hymnu o kenozie, wyniszczeniu Chrystusa?
Chrystus Jezus, istniejąc w postaci Bożej,
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się posłusznym aż do śmierci,
i to śmierci krzyżowej.
Można powiedzieć tak: nasze odejście od Hosanna do Ukrzyżuj – to wynik źle użytej wolności. To taka wolność, która wyparła się swego sensu, tego, co jest szlachetną prawdą o człowieku i co nadaje wartość ludzkiemu życiu.
Chrystusowe nie skorzystanie z tego, by na równi być z Bogiem, to odpowiedź na taką wolność zniewoloną, to wolność Syna Bożego, która ogranicza to, co może – tym, co powinien, tym, co powinien, ze względu na miłość.
Wolność i prawda to swoiste tworzywo, z którego powstaje krzyż.
Wolność wbrew prawdzie stawia ten krzyż – krzyż zdrady, zła, nienawiści, wrogości.
Wolność poddana prawdzie i miłości czyni ten krzyż – znak tragiczny, znakiem zwycięstwa.
Pod tym krzyżem warto nam stanąć. Pod tym krzyżem trzeba nam stanąć.
Będziemy chcieli to czynić w kolejne dni Wielkiego Tygodnia.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/129932-rekolekcje-wielkotygodniowe-kapelana-ako-ks-prof-pawla-bortkiewicza-cz-i-od-hosanna-do-ukrzyzuj
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.