Próżno szukać, z jednym chyba wyjątkiem, na internetowych portalach najważniejszej pewnie dzisiejszej informacji. „Gazeta Polska Codzienna” zawiadomiła o artykule włoskiego tygodnika „L’ Espresso”, który – po raz pierwszy na Zachodzie – przyznaje, że katastrofa smoleńska nie była dziełem przypadku, lecz maczał w niej ręce Kreml.
Reporterzy tego tygodnika twierdzą też, że były wysoki funkcjonariusz rosyjskich służb specjalnych, pułkownik Siergiej Trietiakow został przez rosyjski wywiad zamordowany właśnie dlatego, że zbyt wiele wiedział o szczegółach zbrodni.
Kreml, jak to w tego zwyczaju, łgał od początku na temat przyczyn śmierci Trietakowa. Najpierw podano, że udławił się w podczas jedzenia, potem, że zmarł z powodu ataku serca. Przypuszczam, że obie informacje mogą być prawdziwe – Trietiakow mógł się zadławić podczas wciskania mu do gardła trucizny, a ta zatrzymała serce.
Rosyjscy przestępcy, często będący u władzy, wiele rzeczy nie potrafią. Jak dowodzi historia – potrafią jednak perfekcyjnie mordować. Włoski tygodnik, bynajmniej do sensacyjnych nie należy. Owszem, szuka ostrych tematów, ale nie w stylu lichych tabloidów (felietony drukuje tam, na przykład Umberto Eco). Nie ogłaszałby więc swych tez, gdyby nie było istotnych powodów.
Ale u nas na ten temat cisza. Gdy tylko jakiś bęcwał w zachodniej prasie, na brukowych łamach napisał coś złego o Lechu Kaczyńskim – niby polskie dziennikarzyny powtarzały rzecz w kółko. Teraz – cisza. Takie to dziennikarstwo. Warte zapewne różnych wiktorów, tytułów dziennikarza roku, a może i dziesięciolecia. Bo przyznają je często tacy sami i wychowani na identycznych wzorcach. Od czasów Bermana.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/129785-cytowac-panowie-cytowac-milczenie-jest-lgarstwem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.