Nasz wywiad: Jan Pietrzak. "Ta władza to teatrzyk kukiełkowy, a wielkie telewizory służą niemal wyłącznie haniebnemu kłamstwu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

wPolityce.pl, Stefczyk.Info: Smutno się zrobiło na tej naszej zielonej wyspie wielu ludziom. Wszystko wskazuje, że mało kto pożyje na emeryturze dłużej niż 2,3,4 lata. O ile jej dożyje.

Jan PIETRZAK, artysta, muzyk, autor tekstów: Uważam iż cała ta awantura wynika z tego, że Tusk zorientował się iż po pięciu latach rządzenia nie ma żadnego, ale to żadnego dorobku. Chciał być reformatorem, więc postanowił zrobić coś spektakularnego, coś, co pozwoli mu nosić takie miano. Padło na emerytury, ale mogło paść na cokolwiek. Bo w tym rządzie jedyną regułą jest to iż wszystko jest podporządkowane propagandzie.

Wszystko jednak wskazuje, że te drakońskie zmiany przeforsuje.

Możliwe, ale nie to jest celem. Chodzi tylko o to by mógł się tym chwalić. Nie zdziwiłbym się wcale jakby w duchu chciał by to nie przeszło. Wtedy powiedziałby to co najbardziej lubi mówić: "Chciałem zrobić, ale głupi naród i zła opozycja nie pozwolili...". Od lat uprawia takie właśnie picerstwo.

Rozmawiam z ludźmi i wiem, że nic a nic nie wiedzą o tych zmianach, o co naprawdę w nich chodzi. A przecież mają na usługach propagandy trzy wielkie telewizornie. Tymczasem nie ma jednego człowieka, który by siadł i po ludzku powiedział po co ta zmiana, dlaczego tak nagle. Nic.

Zamiast tego serweują teatrzyk kukiełkowy, rozpisany na głosy, udający spór czy debatę. A potem się dogaduj tak, że nikt nie wie kiedy, jaką i czy w ogóle dostanie emeryturę.

 

Nie ma też słowa o tym dlaczego nie wspomnieli o tym w niedawnej kampanii wyborczej.

O tym też milczą. Ale nie dziwi mnie to. Ten system polega na oszustwie, na tym się opiera i inaczej nie może. Gdyby to był rząd rzetelny, który zrobił kilka prawdziwych rzeczy, mówił prawdę, to kto wie, może ludzie by im zaufali, że ta reforma jest potrzebna. Ale oni przez te lata udowodnili coś odwrotnego - im ufać nie można, kłamstwo goni oszustwo, a wszystko podlane sosem propagandy.

A przecież warto by odpowiedzieć najpierw na pytanie co się stało z pieniędzmi, które miały otwarte fundusze emerytalne. Gdzie się podziały? Dlaczego tych funduszy ich nie rozliczono? Przecież one przez dziesięć lat brały od nas ładny procent. I nagle przyszedł minister Rostowski i ogłosił, że to jakieś było nieciekawe, sugerował wielkie oszustwo. No to czekam na rozliczenie ludzi za to odpowiedzialnych. A potem możemy porozmawiać o kolejnych zmianach.

Może za wszelką cenę szukają pieniędzy na finansowanie gigantycznego długu?

Tylko, że nas ich wszelka cena nie interesuje. Nas interesuje prawda o OFE. Ile się należy każdemu, kto na to płacił, ile wzięły zarządy tych funduszy? Zwróćmy uwagę - ciągle rzucają coś nowego, nic nie jest dokończone, żaden projekt czy dyskusja. Nic. Wrzucają ciągle coś nowego: a to ludziom zabiorą emerytury, a to Kościół ograbią z paru złotych, a to ograniczą refundację leków. To nie ma żadnego sensu, nie ma w tym minimum logiki, rzucają się od ściany do ściany.

Jak długo to potrwa?

Problem jest szerszy i cywilizacyjny. Ludzie wierzą telewizorom, które niestety służą niemal wyłącznie haniebnemu kłamstwu. I dwadzieścia milionów ludzi ogląda codziennie niemal same kłamstwa. I nie słyszy o wielu ważnych sprawach. Te media nie tylko fałszują rzeczywistość, ale też nie podają informacji bez których nie można mieć pełnego obrazu sytuacji.

A więc na zmianę nie ma szans?

Jest, bo wszystko, nawet kłamstwo, ma jakieś granicę. W mojej ocenie Tusk czuje, że będzie musiał odejść, więc szuka wymówki na pięć lat lenistwa. Chce móc powiedzieć jak go już pogonią iż chciał robić, zmieniać, działać, ale głupi naród się na nim nie poznał. I dlatego dróg nie udało się zrobić, mamy w większości rozbabrane place budowy. Dlatego służba zdrowia leży, a leki poszły w górę. Korupcji nie zwalczył, a pani Pitera ustawę pisała przez cztery lata tak, że dzisiaj wstydzą się wyciągnąć ją z szuflady. Jednym słowem - wszystko się nie udaje. Szuka więc nasz światły europejczyk wymówki.

rozm. gim

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych