Po dwóch latach bezprecedensowej intensyfikacji dialogu polsko-rosyjskiego przyszedł czas na duchowe imprimatur

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP
Fot. PAP

Mamy nadzieję, że nowy prezydent Rosji nada swemu krajowi impuls modernizacyjny, zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa. Niezmiennie działać będziemy na rzecz pojednania polsko-rosyjskiego, które powinno uzyskać wymiar duchowy podczas zbliżającej się, pierwszej w historii, wizyty w Polsce Patriarchy Moskiewskiego i Całej Rusi.

Radosław Sikorski, przemówienie w polskim Sejmie, 29 marca 2012 r.

(...) komentując tę tragedię [smoleńską -przyp. red.], powiedziałbym, że ona jest elementem narodzenia się nowego poziomu obywatelskiej samoświadomości Polaków, ale też – jestem absolutnie tego pewien - nowym etapem stosunków pomiędzy Polską i Rosją. Dlaczego? I Rosja, i Polska należą - myślę, że z tą opinią zgodziłby się zmarły tragicznie prezydent – są przedstawicielami tej samej ogromnej judeo-chrześcijańskiej tradycji, a wielkie rzeczy w tej tradycji zawsze rodziły się we krwi. I jestem pewien, że z tej krwi wyrośnie to, na co my wszyscy czekamy – wyrosną nowe, dobre stosunki pomiędzy Polską i Rosją. (...)

Myślę, że dla każdego państwa, czy znajduje się ono w kontekście jakichś bardziej szerokich politycznych tworów, jak na przykład Unia Europejska, ale dla każdego państwa, i w danym przypadku dla Polski (dla Rosji również) ważny jest cel. Ważny jest cel nie życie z dnia na dzień, nie w odniesieniu do rzeczywistości, jak mówią Włosi, terra, terra – ziemia, ziemia, ale coś bardziej transcendentnego. I teraz, myślę, że u większości polskiej elity – i nie tylko elity, nawet to szerzej – jest takie realne przeczucie wielkich wyzwań cywilizacyjnych, które czekają Polskę i Rosję, niezależnie od tego jak byśmy się nie traktowali nawzajem. I naprawiać te stosunki, oprócz dwustronnego sensu, trzeba dla tego, abyśmy mogli razem decydować, jak przeciwstawiać się tym cywilizacyjnym wyzwaniom. Na przykład świetnie to wyczuwa cerkiew i patriarcha Kiriłł, taka wybitna osobowość. Ale i w Polsce są politycy i działacze innych organizacji, cerkiewnych również, którzy to świetnie dostrzegają, że trzeba nam się zjednoczyć w tym sensie, żeby przeciwstawiać się wyzwaniom cywilizacyjnym – geopolitycznym, ekonomicznym, demograficznym, socjalnym itd.

Tomasz Turowski, wywiad udzielony rosyjskiej stacji radiowej Finam.fm, 12 kwietnia 2010 r.

Operacja "pojednanie" wchodzi właśnie w nowy etap.

Dotychczas jednaliśmy się na poziomie politycznym. Premier Donald Tusk jednał się z premierem Władimirem Putinem. Prezydent Bronisław Komorowski przyjmował prezydenta Dmitrija Miedwiediewa z otwartymi rękami. Minister Radosław Sikorski grzecznie słuchał tego, co ma mu do przekazania Siergiej Ławrow.

W operacji "pojednanie" prym wiodła niezawodna "Gazeta Wyborcza" i jej dziennikarze, z których na szczególne wyróżnienie zasługuje Marcin Wojciechowski, dziękujący rosyjskim władzom tuż po katastrofie w Smoleńsku. "Gazeta" patronuje wszelkim inicjatywom mającym na celu ocieplenie wzajemnych relacji polsko-rosyjskich. Przypomnę tylko gazetową akcję znicz - czyli zachętę do palenia lampek na grobach radzieckich żołnierzy 9 maja - nad którą patronat roztoczył reżyser Andrzej Wajda.

Pojednanie i zbliżenie przebiega również w świecie nauki i kultury. Z polskiej strony zaangażowane są Ministerstwo Kultury, rozmaite instytucje i wiele uczelni, w tym jedna ze szkół gastronomicznych z Poznania, z którą związany jest Tomasz Turowski. Pan Aleksiej Miller z Gazpromu funduje polskim zdolnym studentom stypendia na największym polskim uniwersytecie. Pracuje polsko-rosyjska komisja ds. trudnych. Praca wre.

A nad wszystkim unosi się duch dawnego Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, które zmieniło nazwę na Stowarzyszenie Polska-Rosja, ale to była jedyna zmiana, jaka zaszła w tym zacnym gronie.

Teraz wreszcie, po dwóch latach tej bezprecedensowej intensyfikacji dialogu polsko-radzieckiego, pardon..rosyjskiego, na wielu poziomach przyszedł czas na duchowe imprimatur. Czyż to nie genialne posunięcie? Zjednoczenie wspólnych wysiłków polskiego Kościoła i rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej przeciwko wyzwaniom cywilizacyjnym. To będzie ukoronowanie wysiłków eks-jezuity Tomasza Turowskiego, który dwa dni po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego mówił swoim rosyjskim kolegom:

Z tej krwi wyrośnie to, na co my wszyscy czekamy – wyrosną nowe, dobre stosunki pomiędzy Polską i Rosją.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych