Na łamach "Naszego Dziennika" poruszająca rozmowa z Krystyną Kwiatkowską, wdową po gen. broni Bronisławie Kwiatkowskim, dowódcy operacyjnym Sił Zbrojnych RP, który 10 kwietnia 2010 roku zginął w Smoleńsku. W rozmowie z red. Martą Ziarnik Krystyna Kwiatkowska opowiada dlaczego, po niemal dwóch latach od utraty męża, zdecydowała się przekazać pamiątki po nim na Jasną Górę. Jak mówi, w tym narodowym sanktuarium staje są obecni pielgrzymi, którym bliska jest historia i dla których katastrofa smoleńska nie jest pustym frazesem:
Po Apelu Jasnogórskim, podczas którego powierzyłam Panience Przenajświętszej te wota z prośbą o opiekę i pomoc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej, dzwoniło do mnie wiele osób spośród rodziny i znajomych, które oglądały ten moment dzięki transmisji w Telewizji Trwam bądź słuchały naszej modlitwy w Radiu Maryja. I mówiły, że było to bardzo wzruszające. Podkreślały, że ten leżący na ołtarzu mundur dowódcy operacyjnego Sił Zbrojnych, podarty i pobrudzony, mówił więcej niż wszystkie wypowiedziane słowa. I dlatego też bardzo się cieszę, że zrobiłam to dla Męża. Teraz pamiątki po nim są na Jasnej Górze, która za życia stanowiła dla niego ważne miejsce. Wiem, że tutaj będą otoczone szacunkiem i pamięcią.
Wdowa po generale podkreśla, że ludzie pamiętają i chcą pamiętać:
Nie możemy kierować się tym, co mówią jakieś jednostki występujące w mediach, a twierdzące, że przecież nic takiego się nie stało. Bo stało się! Nie tylko dla naszych rodzin, ale i dla Ojczyzny. Na pewno nie jest tak, że lata mijają i my zapomnimy, że nawet powinniśmy zapomnieć. Otóż nie zapomnimy i nie możemy dopuścić do tego, żeby inni zapomnieli. Szalenie boli mnie fakt, że nie chcą o tym pamiętać władze. A przecież zginęli ich poprzednicy, ich koledzy z ław sejmowych, generalicja. Zginęły osoby, dla których Ojczyzna i jej historia były ważne. To, że dziś władze nie chcą o tym pamiętać, jest dla mnie niewyobrażalne. Zwłaszcza że nie szanując pamięci tych osób, sami żądają najwyższego szacunku dla siebie i swoich decyzji. Jak w takiej sytuacji wygląda nasz kraj?! Nie tylko pod wpływem tej refleksji postanowiłam zamówić w kościele garnizonowym pw. św. Agnieszki w Krakowie Mszę św. w intencji prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii, mojego Męża i pozostałych ofiar. Zostanie ona odprawiona 8 kwietnia o godzinie 6.00
- dodaje rozmówczyni "Naszego Dziennika".
kruk, źródło: Nasz Dziennik
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/129446-krystyna-kwiatkowska-wdowa-po-generale-kwiatkowskim-szalenie-boli-fakt-ze-wladze-nie-chca-pamietac-o-smolensku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.