Sąd: na Śląsku działała mafia paliwowa. Wśród skazanych jest m.in. były detektyw Krzysztof Rutkowski.

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Wśród skazanych na kary bezwzględnego więzienia są Krzysztof Rutkowski, właściciel biura detektywistycznego, który zdaniem sądu powinien spędzić w więzieniu dwa i pół roku, "baron paliwowy" Henryk Musialski, który został skazany na 6,5 roku, oraz śląski adwokat, związany niegdyś z Samoobroną Andrzej Dolniak - skazany na 3 lata. Wyroki nie są prawomocne.

Rutkowskiemu prokuratura zarzucała pranie brudnych pieniędzy poprzez zlecanie pracownikom swego biura wystawianie faktur za fikcyjne usługi na rzecz firmy "barona paliwowego" Musialskiego i powoływanie się na wpływy w w Ministerstwie Finansów oraz prokuraturze.

Rutkowski ma też zwrócić Skarbowi Państwa 2,9 mln zł pochodzących z przestępstwa. Sąd zaliczył  Rutkowskiemu w poczet kary 10 miesięcy, które spędził on już w areszcie w związku ze śledztwem ws. śląskiej mafii paliwowej. Do odsiedzenia zostało mu więc 20 miesięcy. Rutkowski, po wysłuchaniu wyroku powiedział, że szanuje zarówno sam sąd jak i wyrok, ale już zapowiedział, że będzie się od niego odwoływał:

ponieważ, te informacje, które zostały przekazane podczas dzisiejszego posiedzenia i wydania wyroku są nie w pełni prawdziwe.
Jest bardzo wiele punktów nieprawdziwych, w związku z tym to zawrzemy w apelacji

- dodał.

Z kolei głównego oskarżonego - "barona paliwowego" Henryka Musialskiego sąd uznał winnym m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzeń, prania brudnych pieniędzy i korumpowania pracowników urzędu kontroli skarbowej.  Oprócz kary więzienia, ma też zwrócić skarbowi państwa 495 mln zł.

Andrzej Dolniak, został natomiast skazany za pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw paliwowych. Według ustaleń śledztwa, firma Dolniaka, faktycznie nie prowadząc działalności gospodarczej, zajmowała się wystawianiem faktur zakupu i sprzedaży paliwa bądź jego komponentów oraz wpłacaniem gotówki otrzymanej od innych firm-słupów na konto bankowe firmy Musialskiego - Em-Transu. Dolniak od początku nie przyznawał się do winy i odpierał zarzuty. Jak mówił, jego zatrzymanie "to ewidentna, bezczelna i ordynarna prowokacja".

W sprawie oskarżonych jest 20 osób. Odczytywanie wyroku może potrwać do późnych godzin popołudniowych - zarzuty w akcie oskarżenia to około 60 stron.

Według prokuratury grupa przestępcza Musialskiego wyłudziła 335 mln zł z tytułu akcyzy i około 160 mln zł podatku VAT.

MiKo/TVP.Info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych