George Friedman, "Stratfor": "Jeśli tylko Unia osłabnie, Rosja stanie się naturalną alternatywą dla Niemiec"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Założyciel i szef agencji wywiadowczej "STRATFOR" George Friedman napisał ciekawy komentarz na temat niemieckiej strategii w Unii Europejskiej, w którym zarysował intrygujący scenariusz z Niemcami i Rosją w głównej roli.

Friedman pisze, że w pewnym sensie cały porządek współczesnej Europy był oparty na jednoczesnym czerpaniu korzyści z dynamizmu niemieckiej gospodarki oraz unikaniu zagrożenia płynącego z niemieckiego dążenia do dominacji. Ten porządek właśnie rozpada się na naszych oczach.

Trudno się w tym miejscu z Friedmanem nie zgodzić. Ten, kto w polityce europejskiej Angeli Merkel widzi tylko chęć wyjścia z kryzysu zadłużenia państw UE i odzyskanie wiarygodności Unii wobec rynków finansowych, nie rozumie wagi i znaczenia zachodzących na jego oczach procesów.

25 stycznia niemiecka kanclerz wygłosiła ważne przemówienie na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos,w którym zapewniała, że pakt fiskalny nie będzie ostatnim krokiem na drodze do większej integracji w Europie. Przekonywała, że Europa jest "gotowa na więcej zobowiązań" oraz, że zadaniem na dziś jest przekształcenie Europy w „funkcjonującą Europę”. A to oznacza przekazanie kolejnych kompetencji państw narodowych instytucjom europejskim.

W tym samym tonie przemawiała przed niemieckim korpusem dyplomatycznym i podczas swojej wizyty w Chinach. Niemiecka kanclerz Angela Merkel chce zrobić jak najwięcej, aby przekształcić Unię Europejską w Unię Polityczną, w której standardy wyznaczać będą Niemcy. To zdecydowane odejście od filozofii, która stała u podstaw projektu europejskiego.

Pytanie o przyszły kształt nowego porządku i strategię Niemiec to obecnie najważniejsze pytania w Europie. George Friedman rysuje kilka alternatywnych scenariuszy, które jego zdaniem są najbardziej prawdopodobne. Dla nas najbardziej niepokojący jest ten, mówiący o pogłębianiu się relacji Niemiec i Rosji.

Amerykański analityk pisze wprost, że między niemiecką i rosyjską gospodarką istnieje niezwykle mocna synergia. Do tego dochodzi współpraca polityczna i militarna, z USA jako negatywnym punktem odniesienia w tle. Dlatego jednym z poważnych scenariuszy rozwoju jest jeszcze ściślejsza współpraca z Rosją z pominięciem Unii Europejskiej na wypadek jej rozpadu.

Na razie Niemcy robią co mogą, aby uratować projekt europejski. Ale warunkiem jego przetrwania jest paradoksalnie jego całkowita zmiana i podporządkowanie niemieckiej strategii. UE zamienia się powoli, lecz konsekwentnie w narzędzie realizacji niemieckich interesów gospodarczych, dlatego Niemcy będą tak długo wspierać europejski projekt, jak długo będzie im się to po prostu opłacać.

Kiedy już projekt europejski przestanie pełnić swoją nową rolę, otworzy się nowe pole do jeszcze większej współpracy niemiecko-rosyjskiej. Jak pisze George Friedman:

połączenie niemieckiej technologii i rosyjskich surowców - idea, o której tak wielu marzyło w przeszłości - może stać się wyzwaniem na globalna skalę. (...) Niemiecko-rosyjska współpraca ma się całkiem dobrze i ciągle się pogłębia. Niemcy rozwijają tę współpracę w ramach Unii Europejskiej, ale jeśli tylko Unia osłabnie, Rosja stanie się naturalną alternatywą dla Niemiec.

Czy ktoś w naszych kręgach rządzących zadaje sobie w ogóle pytanie o to, co się stanie, jeżeli Niemcy uznają projekt europejski za obciążenie dla ich ekspansji gospodarczej?

P.S. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego w lutym przez francuski TNS Sofres i niemiecki Infratest Dimap aż 61 proc. Francuzów ocenia, że Niemcy chcą stać się dominującą potęgą w Europie.  41 proc. sądzi, że Niemcy wykorzystują kryzys euro dla wzmocnienia swojej gospodarki kosztem innych krajów UE.


Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych