Wszyscy naiwniacy lub wręcz zwolennicy Putina w Polsce otrzymali w minioną niedzielę właściwą odpowiedź, oceniającą postawę i cele tego pojętnego wychowanka KGB. Jeszcze dziś brzmią przecież w uszach wygłaszane na niektórych łamach (wiadomo których) opinie, kiedy to Putin łaskawie zgodził się zostać premierem, ustępując na Kremlu na rzecz Miedwiediewa. Według tych opinii, mieliśmy wówczas w Rosji do czynienia z widocznym krokiem ku demokracji, tak bardzo przez świat oczekiwanej. Tak pisano w gazecie, której najczęściej bliżej jest do Rosji niż Polski, takie głupoty powtarzali niektórzy polscy politycy. Nie chcę ich do końca pognębiać, bo raczej wiadomo o kim mowa, przypomnę tylko najbardziej niespodziewany, pachnący naiwniactwem i nieznajomością rzeczy głos – Jerzego Buzka. Już jako przewodniczącego PE. Mówił on o rozwijającej się w Rosji demokracji, specyficznej, ale demokracji.
Właśnie mamy do czynienia z tą specyfiką. Putin co parę chwil powtarzał w niedzielę o misji tworzenia „wielkiej Rosji". Czym pachnie ta „wielka Rosja” dla świata, a w szczególności dla jej sąsiadów, pokazała historia nie raz. Wiadomo, że możemy się spodziewać wszystkiego najgorszego. Zagrożenia nie widzą tylko nasi najwybitniejsi absolwenci wydziałów historycznych – Komorowski i Tusk. Ich nauczyciele pewnie palą się ze wstydu, ale jak uczeń tępy, a na dodatek gnuśny i daleki od politycznej uczciwości – na nic wysiłki najzdolniejszych pedagogów.
I dlatego właśnie kolejne kadencje Putina są dla Polski tak bardzo groźne. Z tamtej strony bezceremonialny gracz, po szkole politycznego łobuzerstwa i cynizmu, a z naszej – historycy niemający pojęcia o historii, szczególnie własnego kraju. Życiorysy własnych rodzin też im się mylą, a wśród cnót, którymi się chwalą jest także „świetna organizacja pogrzebów”. Już dawno więc powinni zostać szefami firm pogrzebowych. Tylko od rachunków trzeba ich trzymać z daleka. Zaraz na księgowego ściągnęliby faceta z Londynu, który przedstawiłby wyniki pochówków, jako najlepsze na świecie.
A Putin? Zaprzyjaźniony polityk od pogrzebów. Są sprawy, w których zawsze udzieli wsparcia, a nawet poklepie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/128259-putin-kroczaca-w-strone-polski-demokracja-wiadomo-ze-mozemy-sie-spodziewac-wszystkiego-najgorszego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.