Powrót Władimira Władimirowicza nie był tajemnicą od czasu rejestracji domeny internetowej „Putin2012” w sierpniu 2009 roku, dokładnie w momencie spotkania prezydenta i premiera FR w Soczi. Dlatego też polem do dzisiejszej dyskusji powinna być potencjalna polityka jaką będzie prowadzić "nowy" prezydent w bezpośrednim otoczeniu swojego kraju, a nie sam teatr jego elekcji.
W kręgu „bliskiej zagranicy” nic nie powinno ulec zmianie. Najważniejsze dla Putina będą międzynarodowe organizacje integrujące przestrzeń postsowiecką. Unię Celną (UC) jako alternatywę dla UE czeka zatem dalszy rozwój, zgodnie z zapowiedziami agencji Akipress kolejnym jej członkiem może być Kirgistan. Pojawiają się pogłoski o wprowadzeniu rosyjskiego rubla jako waluty UC, Rosja jako członek BRIC jest zresztą naturalnym liderem jednoczonej przestrzeni gospodarczej. Wśród typowanych przez ekspertów „cegieł” przyszłej dekady swoje miejsce znajduje także Kazachstan. Rokowania dla tej strategicznej inicjatywy Kremla są zatem dobre. Można spodziewać się prób jej przekształcania w zapowiadaną przez Putina Unię Eurazjatycką. Wprowadzenie strefy wolnego handlu na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) jest z pewnością próbą przyciągnięcia pozostałych republik postsowieckich do Rosji, które obawiały się nadmiernej integracji z Moskwą. Wydaje się, że taki ruch może stanowić skuteczną zachętę do przyszłego integrowania się opornych z UC.
Równolegle do integracji gospodarczej prowadzona jest integracja wojskowo - polityczna. Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) jest nieustannie reformowana. Nie ma sensu przypominać każdej z tych inicjatyw oddzielnie, przyjrzyjmy się zatem nowościom. Zgodnie z doniesieniami mediów i ośrodków analitycznych Putin może zdecydować się, po kilkuletnich zabiegach centralizacyjnych w ramach OUBZ poszerzyć jego wpływy o nowe kraje. Takim kandydatem może być Serbia, która mimo uzyskania statusu kraju kandydującego do UE, nie przejawia chęci do integracji z NATO. Nowością jest także – zgodne z linią Władimira Władimirowicza - uzależnienie istnienia baz wojskowych państw z poza OUBZ od zgody sygnatariuszy paktu (de facto Moskwy). W perspektywie średnioterminowej może to spowodować konsolidację niektórych byłych republik sowieckich wokół Rosji, które uczestniczą w dodatku w cyklicznych manewrach organizacji.
Oczywiście w zależności od oporu krajów bliskiej zagranicy oraz koniunktury międzynarodowej, Rosja będzie starała się łączyć powyższe projekty w całość. Kluczem do realizacji tego planu obok trwałości systemu władzy w Rosji i jej potencjału wojskowo - surowcowego jest także chęć ponoszenia ryzyka politycznego. Wojna Pięciodniowa uświadomiła nam, że w sprzyjających warunkach międzynarodowych Moskwa jest w stanie wyegzekwować swoje interesy włącznie z użyciem siły zbrojnej. Taka diagnoza oraz staranne podsycanie konfliktu karabaskiego, czy podziału terytorialnego Gruzji pozwala nam określić cel polityczny Rosji w najbliższych latach. Względna stabilność pozimnowojennego porządku w Europie Wschodniej, czy gospodarczy nacisk Pekinu w Azji Środkowej tylko na Kaukazie pozwala Federacji w nieskrępowany sposób realizować swoje interesy.
Niebagatelną rolę w tych planach pełni Azerbejdżan, który może zakłócić hegemonię energetyczną, jaką sprawuje obecnie Kreml. To na tym kraju będzie skupiało się zainteresowanie Rosji w najwyższym stopniu, a obszar Kaukazu oraz akwenu kaspijskiego będzie priorytetowym obszarem działania putinowskiej dyplomacji. Ponieważ państwa tego obszaru okazały się najmniej podatne na integrację za pomocą organizacji międzynarodowych, będzie się ona odbywała za pomocą odwrotnej taktyki. Dozbrajanie Górskiego Karabachu wbrew konwencjom międzynarodowym, militaryzowanie Abchazji i Osetii Południowej to „pozasystemowy patent” realizowany na bardziej podatnych obszarach w ramach OUBZ. „Niepodległość” tych terytoriów gwarantowana przez Rosję to natomiast urzeczywistnienie dopełnienia integracji ekonomicznej (UC) i militarnej, którą Moskwa chciałaby rozciągnąć na całą bliską zagranicę. Kluczowy dla Kaukazu może okazać się także ewentualny konflikt Zachodu z Iranem.
Piotr A. Maciążek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/128085-maciazek-putin-powraca-skutki-dla-bliskiej-zagranicy