Sejm uczcił żołnierzy wyklętych. "Ich męstwo, patriotyczna postawa i przywiązanie do wartości zasługują na nasz podziw i szacunek".

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
puste ławy SLD i Ruchu Palikota / fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz
puste ławy SLD i Ruchu Palikota / fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz

Sejm uczcił w piątek minutą ciszy pamięć żołnierzy wyklętych. Ich męstwo, patriotyczna postawa i przywiązanie do najwyższych wartości zasługuje na nasz podziw i szacunek - podkreśliła marszałek Ewa Kopacz.

Kopacz przypomniała, że Sejm ustanowił dzień 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych oraz świętem państwowym.

Sejm pragnie uczcić pamięć ludzi, którzy prowadzeni miłością do ojczyzny oraz ideą niepodległej Polski wyrażali swój sprzeciw wobec powojennego porządku, często ponosząc za to najwyższą cenę

- powiedziała marszałek Sejmu.

Jak podkreśliła,

ich męstwo, patriotyczna postawa i przywiązanie do najwyższych wartości zasługuje na nasz podziw i szacunek.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony w 2011 r. przez parlament,

w hołdzie żołnierzom wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu.

Data Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych upamiętnia rocznicę wykonania przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa wyroku śmierci na przywódcach WiN-u. 1 marca 1951 r. siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" - ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec - zostało zastrzelonych w mokotowskim więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie.

Wbrew temu, co podała Polska Agencja Prasowa (a rok wcześniej mówił przy okazji inauguracyjnego Dnia Żołnierzy Wyklętych prezydent Bronisław Komorowski), autorem terminu "żołnierze wyklęci" nie jest Jerzy Ślaski, który w 1995 r. wydał książkę o takim właśnie tytule. Dwa lata wcześniej, członkowie Ligi Republikańskiej zorganizowali na Uniwersytecie Warszawskim wystawę o żołnierzach antykomunistycznego podziemia. Na jej podstawie został wydany następnie monumentalny album autorstwa m.in. Grzegorza Wąsowskiego i Leszka Żebrowskiego.

Rok później, 9 maja 1994 r. wystawa była także prezentowana w Domu Polonii w Warszawie, co zostało mocno nagłośnione w mediach, m.in. w Wiadomościach TVP. Termin ten na tyle spodobał się Jerzemu Ślaskiemu, że nazwał tak swoją, bardzo dobrą książkę o niezłomnych bohaterach.

Przed głosowaniem z sali wyszła grupa posłów, według naszych informacji - przede wszystkim posłów SLD i Ruchu Palikota.

MiKo

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych