Szukająca pierwszych oznak nadchodzącej wiosny nasza niezawodna, zaprzyjaźniona i lubiąca podglądanie osa postanowiła posłuchać premiera. Rozprostowała rzadko używane do latania w czasie zimy skrzydełka i udała się na zamknięte spotkanie szefa rządu z klubem SLD. Rozmawiali o emeryturach. Jakież było zdziwienie, kiedy usłyszała, jak premier pytany przez Leszka Millera dlaczego projekt dotyczący emerytur, tak różni się od tego co Platforma Obywatelska ma napisane w programie odparł:
A przypomnieć wam co wy macie napisane w programie?
Zdumienie osy z minuty na minutę narastało, bo premier mówił coraz bardziej szokujące rzeczy. Pytany czemu wcześniej, przed przygotowaniem projektu emerytalnego nie przeprowadził konsultacji społecznych rzekł:
Konsultacje społeczne wcześniej? Kto wtedy zgodziłby się na nasz projekt?
Na zarzut SLD, że młodzi ludzie nie mają perspektyw na stałe zatrudnienie odpowiedział:
Jestem politykiem XXI wieku. Mam do czynienia z młodymi. Moje dzieci wchodzą na rynek pracy i wiem, że na umowach o pracę im nie zależy. Umowy o dzieło i zlecenie to
nie jest największy problem młodych
- przekonywał.
Nasza skrzydlata donosiciela przetarła czułki ze zdziwienia.
Czy ja dobrze słyszę?
– zastanawiała się odlatując.
Szkoda, że nie było kamer. Ale przecież przy kamerach premier Tusk by takich rzeczy nie mówił
– westchnęła myśląc o jego biednych wyborcach.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/127935-osa-nadaje-112-tusk-na-zamknietym-spotkaniu-z-klubem-sld-mlodzi-nie-chca-umow-o-prace-wola-umowy-smieciowe
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.