Idei Polski Niepodległej pozostali wierni do samego końca. "Pamiętajmy także o śp. Prezydencie Lechu Kaczyńskim"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Idei Polski Niepodległej pozostali wierni do samego końca

Przechodniu powiedz współbraciom,
Że walczyliśmy mężnie i umierali bez trwogi
Ale z troską w sercu o losy Polski,
Losy przyszłych pokoleń – o Wasze losy

Z inicjatywy śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego możemy dziś po raz drugi obchodzić Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Na ustanowienie tego święta w wolnej Polsce musieliśmy czekać aż 20 lat. Aż do momentu kiedy najwyższy urząd w państwie pełnił śp. Lech Kaczyński, który przygotował projekt ustawy ustanawiającej to święto. Choć bohaterami, ku którym kierujemy dziś nasze myśli, pamięć i wdzięczność są „Żołnierze Wyklęci”, to pamiętajmy także o śp. Prezydencie Lechu Kaczyńskim, bo to z Jego inicjatywy ten dzień jest świętem państwowym. To śp. Lech Kaczyński pośmiertnie awansował i odznaczył wielu żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Do rangi symbolu urasta przyznanie w 2008 roku przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Józefowi Franczakowi ps."Lalek", ostatniemu poległemu w boju partyzantowi podziemia poakowskiego, zabitemu przez bezpiekę w 1963 roku.

Żołnierze podziemia antykomunistycznego ginęli w nierównej w walce, ścigani przez sowieckiego okupanta, siepaczy z MO, UB i innych komunistycznych formacji. Ginęli na polu walki i w katowniach bezpieki. Dla wolnej i Niepodległej Polski gotowi byli poświęcić to co mieli najcenniejsze, własne życie, często bardzo młode. Ale komunistycznym okupantom nie wystarczyła ich fizyczna eliminacja . Komunistyczna propaganda robiła co mogła aby zabić o nich pamięć, zohydzić ich w oczach Polaków. Ich śmierć miała być podwójna. Z fizyczną eliminacją miało iść w parze wymazanie z kart historii. To pierwsze zostało przez komunistów zrealizowane skutecznie. Na szczęście nie udało się wymazać ich walki, poświęcenia, ofiary ze zbiorowej pamięci Polaków. Pamięć o „Żołnierzach Wyklętych” jest dziś Polakom przywracana.

Historia przyznała im rację. Niepodległa Polska, o którą walczyli jest faktem. Bez ich walki, niezłomności, droga do wolności byłaby trudniejsza. Żołnierze skupieni w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, Narodowych Siłach Zbrojnych, Konspiracyjnym Wojsku Polskim, Ruch Oporu Armii Krajowej, Wolności i Sprawiedliwości, Narodowym Zjednoczeniu Wojskowym i wielu innych organizacjach byli przykładem dla działaczy opozycji antykomunistycznej działającej w latach późniejszych.

Bojownikom o naszą wolność, o Niepodległą Polskę jesteśmy winni pamięć i szacunek. To nasz moralny obowiązek. To także test na to czy jako wspólnota jesteśmy w stanie budować przyszłość naszej Ojczyzny na prawdzie. Jest to szczególnie ważne dziś w momencie kiedy odmawia się nam prawa do wspominania żołnierzy niepodległościowego podziemia antykomunistycznego. W momencie kiedy wpływowe środowiska chciałyby pamięć o „Żołnierzach Wyklętych” zastąpić hołdami wobec zaprzańskiej i zdradzieckiej tradycji Komunistycznej Partii Polski i jej kontynuatorów. Niestety nadal jesteśmy świadkami zakłamywania, relatywizowania historii, stawiania na równi zdrajców i bohaterów, a nawet jeszcze gorzej, robienia ze zdrajców bohaterów. Nie pozwólmy na to. Ofiara jaką „Żołnierze Wyklęci” złożyli w walce o Niepodległą Polskę nie poszła na marne. Byli kontynuatorami Polskiego Państwa Podziemnego, najlepszych tradycji niepodległościowych. Zasługują na naszą pamięć i wdzięczność. Wielu z nich do dziś pozostaje anonimowymi, nie ma pomnika, a nawet nie jest znane miejsce ich pochówku. Polska Niepodległa nie zrobiła wszystkiego by godnie im podziękować. Przed nami jeszcze wiele pracy o prawdę i godne upamiętnienie „Żołnierzy Wyklętych”. Jesteśmy im to winni.

 

Zbigniew Herbert „Wilki” – wiersz poświęcony „Żołnierzom Wyklętym”

Ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy

szybciej niż w plecy strzał zdradziecki
trafiła serce mściwa rozpacz
pili samogon jedli nędzę
tak się starali losom sprostać

już nie zostanie agronomem
"Ciemny" a "Świt" - księgowym
"Marusia" - matką "Grom" - poetą
posiwia śnieg ich młode głowy

nie opłakała ich Elektra
nie pogrzebała Antygona
i będą tak przez całą wieczność
w głębokim śniegu wiecznie konać

przegrali dom swój w białym borze
kędy zawiewa sypki śnieg
nie nam żałować - gryzipiórkom -
i gładzić ich zmierzwioną sierść

ponieważ żyli prawem wilka
historia o nich głucho milczy
został na zawsze w dobrym śniegu
żółtawy mocz i ten trop wilczy

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych